Dziesięć lat milczał, teraz Hayao Miyazaki wraca z wyczekiwanym przez fanów filmem. Jest zwiastun "Chłopca i czapli"

Na najnowszy film Hayao Miyazaki kazał długo czekać. W końcu jednak jest - "Chłopiec i czapla" doczekał się nie tylko zwiastunu, ale również zapowiedzi, że ostatecznie trafi do szerszej dystrybucji w polskich kinach.

"Mój sąsiad Totoro", "Spirited Away", "Ruchomy zamek Hauru", "Księżniczka Mononoke", "Nausicaa z Doliny Wiatru", "Grobowiec Świetlików"... Nie ma takiej animacji Hayao Miyazakiego, która nie cieszyłaby się zainteresowaniem nie tylko fanów Japonii. Kiedy jednak w 2014 roku zamknięto studio Ghibli ze względu na emeryturę reżysera, wszyscy byli przekonani, że to już definitywny koniec pewnej epoki w dziejach animacji.

Zobacz wideo "One Piece" [ZWIASTUN]

Ale wtedy przyszedł 2017 rok. Miyazaki odwołał emeryturę i zapowiedział, że zamierza stworzyć jeszcze jeden, ostatni obraz. Wzbudził tym ogromny entuzjazm. Ostatecznie od 2013 roku nie mieliśmy okazji obejrzeć nic nowego od Miyazakiego, a on sam ma już swoje lata. I oto wreszcie jest - wyczekiwany "Chłopiec i czapla" otrzymał pierwszy króciutki zwiastun oraz obietnicę, że trafi w Polsce do szerszej dystrybucji.

"Chłopiec i czapla" - zwiastun najnowszej anime od Hayao Miyazakiego

Początkowo "Chłopiec i czapla" miał występować pod innym tytułem ("How do you live?"), ale jak widać, zdecydowano się na zmianę. To nie jedyna modyfikacja początkowych planów Miyazakiego i jego zespołu. Mówiono, że ostatni film mistrza nie otrzyma ani zwiastunów, ani oficjalnej listy płac. Studio Ghibli postanowiło, że żadna reklama nie jest już po tylu latach pracy potrzebna, a hasło "najnowszy film ze studia Ghibli" jest samo w sobie wystarczającym wabikiem dla widzów.

"Chłopiec i czapla" miał już swoją premierę w Japonii, gdzie spotkał się z nadzwyczaj entuzjastycznym odbiorem. Animacja jest częściowo oparta na życiorysie samego reżysera i poruszy klasyczne tematy, jakich dotykały te poważniejsze obrazy Miyazakiego - śmierć, wojna, dorastanie i nowy początek. Nie zabraknie wątków związanych z mitologią i wierzeniami Japonii, a wszystko to podlane sosem z najlepszej światowej animacji.

 

W Polsce film będzie można zobaczyć najpierw na Festiwalu Młode Horyzonty - "Chłopiec i czapla" jest filmem otwarcia. Ma też trafić do szerszej dystrybucji w grudniu. I nie oszukujmy się, to murowany kandydat do krótkiej oscarowej listy.

Więcej o: