Fani horrorów z niecierpliwością wyczekują 29 września. Wówczas w polskich kinach zadebiutuje kolejna, dziesiąta już część filmu z serii "Piła". Na ekranie ponownie zobaczymy Tobina Bella w roli Jigsawa, zwanego także Panem Układanką, którego zabrakło w poprzedniej odsłonie produkcji.
"Piłę 10" wyreżyserował Kevin Greutert odpowiedzialny również za szóstą i siódmą odsłonę znanej serii. Akcja filmu będzie działa się w przeszłości - między pierwszą a drugą częścią kultowego horroru. Twórcy chcieli powrócić do sprawdzonej formuły i ponownie zaserwować fanom krwawego kina grozy poczynania Johna Kramera.
Zdesperowany Kramer wyruszy do Meksyku, gdzie podda się niezwykle ryzykownemu eksperymentalnemu zabiegowi. To jego ostatnia szansa na przeżycie. Chory na raka mężczyzna odkryje jednak, że został wykorzystany, a cała procedura była oszustwem. Szybko wyjdzie na jaw, że medycy dorabiają się na cierpieniu chorych, co według Jigsawa nie może ujść im na sucho. To moment, w którym Kramer postanowi zemścić się na swoich oprawcach i pokazać im, czym naprawdę jest cierpienie. Stworzy do tego skomplikowane pułapki i zaserwuje lekarzom "najbardziej krwawą zemstę w historii kina".
Zwiastun horroru jest niezwykle drastyczny, chociaż widzimy na nim zaledwie fragmenty filmowych scen. Dla kontrastu twórcy przygotowali inną zapowiedź produkcji. W mediach społecznościowych pojawiło się krótkie nagranie, na którym widzimy przerobioną grę "Operacja". W wersji Jigsawa na zakrwawionym stole leży znana z filmu kukła poruszająca się na czerwonym rowerku. Naokoło leżą porozrzucane przybory medyczne, a gra znana każdemu z dzieciństwa ma zmienioną nazwę na "Saw-peration", która nawiązuje do tytułu serii.
Post podpisano hasłem "uważaj, kogo kładziesz pod nóż", co odnosi się do fabuły dziesiątej części horroru. Medyczni oszuści nie mieli pojęcia, z kim mają do czynienia, teraz przyjdzie im za to słono zapłacić.