Równie dużo emocji co jego kariera wywoływało jego życie osobiste, a w szczególności uczuciowe. Aktor na ślubnym kobiercu stawał cztery razy. Pierwszą żoną Zbigniewa Zapasiewicza była Mirosława Dubrawska. Choć związek nie przetrwał, pozostali przyjaciółmi. Przez wiele lat pracowali w Teatrze Powszechnym w Warszawie.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
O tym, co się działo w małżeństwie Zapasiewicza z Krystyną Maciejewską, krążyły legendy. Znajomi wspominali później na łamach prasy o rzekomych karczemnych awanturach, jakie miała urządzać zazdrosna o karierę męża aktorka. W końcu Zapasiewicz sięgnął po alkohol. Rozstali się, ale nałóg zdążył go pochłonąć, choć nie wpłynął negatywnie na jego karierę. Dla trzeciej żony, Iwony Słoczyńskiej, która dla niego przeprowadziła się z Łodzi do Warszawy, próbował rzucić picie, ale bezskutecznie.
Granie, wykłady w szkole aktorskiej i picie w SPATiF-ie w połączeniu ze zdradami zajmowały go na tyle, że w końcu sam zaproponował, że odejdzie, by Słoczyńska mogła ułożyć sobie życie z kimś innym.
Kocham Cię i dziś uświadomiłem sobie, jak bardzo cierpisz i jak ja niepotrzebnie i okrutnie Cię dręczę. Tak dalej nie może być
- pisał do żony w jednym z listów. Rozstali się, a wkrótce Zapasiewicz stracił głowę dla poznanej w Akademii Teatralnej Olgi Sawickiej. Długo musiał nakłaniać ją do związku.
Bardzo się tego bała i wcale się nie dziwię. Byłem człowiekiem pięćdziesięcioletnim, a ona miała 23 lata. Ale zaryzykowała
- wspominał w książce "Zapasowe maski". O romansie plotkowano nie tylko w środowisku aktorskim. W końcu Słoczyńska i Zapasiewicz rozwiedli się, ale w życiu Zapasiewicza pojawił się kolejny problem. I nie chodziło tylko o plotki o romansie z młodszą o 27 lat studentką ani o alkoholizm. Aktor nie miał bowiem gdzie mieszkać, wszystkie nieruchomości zostawił bowiem byłym żonom. - Nie mieliśmy gdzie mieszkać i miotaliśmy się po zupełnie przypadkowych miejscach. Pamiętam, jak wracaliśmy z jednego z pierwszych wspólnych urlopów w Krynicy Morskiej. Jadąc do Warszawy moją starą dacią, nie wiedzieliśmy, gdzie się w ogóle zatrzymamy - wspominał Zapasiewicz. Przez jakiś czas mieszkali m.in. w kawalerce wynajmowanej od Jana Pietrzaka.
U boku Olgi Zapasiewicz zaczął układać sobie życie na nowo i zerwał z nałogiem. Pobrali się dopiero w 1991 roku. Byli małżeństwem przez kolejnych 18 lat, choć złośliwi nie wróżyli im szczęścia. - Gdyby nasz związek nie opierał się na autentycznym uczuciu, skończyłby się ze sto razy - wspominała Sawicka. W lipcu 2009 roku Zapasiewicz usłyszał od lekarzy diagnozę: zaawansowany nowotwór wątroby. Zmarł trzy dni później, 14 lipca 2009 roku.
Jeśli borykasz się z uzależnieniem lub chcesz dowiedzieć się, jak możesz pomóc osobie bliskiej, możesz skontaktować się ze specjalistami, którzy dyżurują pod tymi numerami:
Więcej informacji znajdziesz na stronach Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom.