Russell Brand oskarżony o gwałt, napaści i znęcanie. Aktor twierdzi, że to spisek

Russell Brand usłyszał poważne oskarżenia, które mogą przekreślić jego dalszą karierę. Cztery kobiety zarzucają mu gwałt, napaść na tle seksualnym, a także znęcanie psychiczne i emocjonalne oraz użycie gróźb. Gwiazdor uważa, że doniesienia mają na celu go uciszyć.

Russell Brand zaczął coraz rzadziej pojawiać się na dużym ekranie już jakiś czas temu, jednak najnowsze informacje na temat aktora mogą ostatecznie zakończyć jego filmową karierę. "The Sunday Times", "The Times" oraz Channel 4 przeprowadzili śledztwo w sprawie gwiazdora. Wyniki dochodzenia są szokujące.

Zobacz wideo Artyści, których nie poznalibyśmy na ulicy, bo chowają się za maskami

Russell Brand oskarżony o gwałt, napaści seksualne i znęcanie psychiczne

Media upubliczniły, że Russell Brand jest oskarżony o gwałt, napaść seksualną i znęcanie psychiczne. Aktor miał dopuścić się wspomnianych czynów u szczytu swojej sławy. "The Sunday Times" mówi o siedmiu latach między 2006 a 2013 rokiem.

Gazeta donosi, że oskarżenia pochodzą od czterech kobiet, z których jedna deklaruje, że gdy Brand dopuścił się wobec niej karalnych czynów, miała zaledwie 16 lat. Inna opowiedziała, że aktor zgwałcił ją w domu w Los Angeles. Po tym wydarzeniu miała trafić do ośrodka pomocy dla ofiar przemocy seksualnej. Trzecia kobieta również deklaruje napaść na tle seksualnym oraz wspomina o pogróżkach, kiedy chciała zgłosić sprawę odpowiednim służbom. Czwarta poza napaścią wspomina też o przemocy fizycznej i emocjonalnej. Telewizja Channel 4 wyemitowała dokument, w którym ze szczegółami opisano czyny, których miał dopuścić się Brand.

Brand zaprzecza oskarżeniom. Twierdzi, że to spisek

Aktor zaprzecza wszystkim zarzutom. Brand oświadczył, że oskarżenia, które przeczytał w "niezwykle niepokojących listach" od mediów są nieprawdziwe. Zdaniem gwiazdora to "litania niezwykle rażących i agresywnych ataków" na jego osobę.

Russell Brand zasugerował, że zarzuty to sposób, żeby go uciszyć. Artysta w ostatnich latach stał się wzorem dla osób podatnych na teorie spiskowe. Aktor otwarcie głosił, że pandemia koronawirusa nie jest prawdziwa i wszyscy padliśmy ofiarą spisku. Gwiazdor ponownie węszy układ, tym razem sądząc, że media oskarżeniami chcą wyciszyć jego kontrowersyjny głos. Brand deklaruje, że nawet w czasach swojej największej rozwiązłości, każdy jego związek działał za obopólną zgodą. Aktor uważa, że stał się ofiarą "skoordynowanego ataku".

Po upublicznieniu oskarżeń wobec Branda, Tavistock Wood - agent aktora, przestał go reprezentować. Jak donosi Deadline, pełnomocnik gwiazdora wiedział o niektórych zarzutach już od trzech lat. Jedna z dziewczyn, która twierdzi, iż jest ofiarą aktora, miała zgłosić się do agencji reprezentującej gwiazdora o pomoc. Deklaruje, że została zlekceważona przez prawnika, a nawet padły oskarżenia o próbę szybkiego zarobku kosztem jego klienta.

Russell Brand ma na koncie kilka znaczących ról. Ostatni głośny film, w którym zagrał to "Śmierć na Nilu" z 2022 roku. Wcześniej zagrał tytułową rolę w produkcji "Arthur", pojawił się w "Rock of Ages" czy "Idolu z piekła rodem" i produkcji "Chłopaki też płaczą".

Potrzebujesz pomocy?

Przemoc seksualna to każdy niechciany kontakt seksualny. Z danych UNICEF wynika, że na całym świecie tego rodzaju przemocy doświadczyło około 15 milionów nastolatek między 15. a 19. rokiem życia, ale tylko 1 procent nastolatek zwraca się z prośbą o pomoc do profesjonalisty. Badania wskazują, że u 80 proc. ofiar gwałtu rozwija się zespół stresu pourazowego (PTSD).

Jeżeli jesteś ofiarą przemocy seksualnej, pomoc możesz uzyskać, dzwoniąc np. do Poradni Telefonicznej "Niebieska Linia" - 22 668 70 00 (7 dni w tygodniu, w godzinach 8-20) lub na całodobowy telefon interwencyjny Centrum Praw Kobiet - 600 070 717.

Więcej o: