W 2022 roku brytyjski magazyn filmowy "Sight and Sound" opublikował listę najlepszych filmów wszech czasów, wzbudzając niemałe poruszenie wśród kinomaniaków. Największe zaskoczenie wywołała produkcja reżyserki Chantal Akerman zatytułowana "Jeanne Dielman, Bulwar Handlowy, 1080 Bruksela", która znalazła się na samym szczycie rankingu. Obraz trafił właśnie na platformę Nowe Horyzonty VOD.
"Jeanne Dielman, Bulwar Handlowy, 1080 Bruksela" to trwający ponad 3 godziny dramat z 1975 roku, którego fabuła skupia się wokół losów tytułowej bohaterki. Jeanne jest matką, wychowującą samotnie nastoletniego syna. Na co dzień gotuje, sprząta, pierze, jednocześnie stawiając czoła mniej lub bardziej oczywistym problemom. Z pozoru nudna opowieść o codzienności, ma jednak drugie dno, kobieta skrywa bowiem pewną wstydliwą tajemnicę. By dorobić do domowego budżetu, trudni się prostytucją, a pieniądze, które dostaje ze świadczonych usług, chowa do miski na zupę.
Chantal Akerman miała na swoim koncie kilka tytułów i choć nie osiągnęły komercyjnego sukcesu, to trwale zapisały się na kartach kinematografii. Była skryta, a filmowe bohaterki tworzyła niejako na swoje podobieństwo. Sama przez wiele lat czuła się niedopasowana do otaczającej jej rzeczywistości. Najpierw zmagała się z wykluczeniem z uwagi na pochodzenie, później z uwagi na fakt, iż była osobą homoseksualną.
Podczas realizacji filmu "Jeanne Dielman, Bulwar Handlowy, 1080 Bruksela" miała zaledwie 25 lat. W wywiadach podkreślała, że to pewnego rodzaju "list miłosny do jej matki", która z pochodzenia była polską żydówką i przetrwała okrutne czasy Holokaustu. – Mam reputację trudnej, a to dlatego, że interesuje mnie codzienność i chcę ją pokazywać – przekonywała. Brytyjski Instytut Filmowy przekonuje, że tym tytułem "Akerman przekształciła kino (...) w wyzwalającą siłę", reżyserka jednak miała w tej kwestii odmienne zdanie. – Kiedy ludzie pytają mnie, czy jestem feministyczną reżyserką, odpowiadam, że jestem kobietą i robię filmy – mówiła.