"Chłopi" w reżyserii Doroty Kobieli-Welchman i Hugh Welchmana szturmem podbijają kolejny festiwal filmowy. Tym razem pokazy w Gdyni zachwyciły widzów i krytyków. Produkcja promowana jest również w czasie konferencji prasowych. Na jednej z nich Ewa Kasprzyk, odgrywającą jedną z ważnych drugoplanowych ról, postanowiła jednak zupełnie zmienić temat. Ważniejszy od "Chłopów" okazał się "Kogel-mogel".
Ewa Kasprzyk w "Chłopach" zagrała Marcjannę Paczesiową, czyli Dominikową, matkę Jagny i jej braci - Szymka i Jędrzycha. W powieści była poważną matroną, budzącą strach i niepokój w Lipcach, rozpieszczającą córkę i pomiatającą synami. Mówiąc o Dominikowej Ewa Kasprzyk wyznała, że ta rola jest dla niej powrotem do korzeni:
Cieszę się, że ta rola jest powrotem do moich korzeni, do mojego debiutu, czyli "Dziewcząt z Nowolipek", kiedy grałam Kwirynę, silną osobowość. Potem się trochę rozmieniałam na drobne - powiedziała aktorka.
I niespodziewanie zmieniła temat na zupełnie inną produkcję, która z "Chłopami" ma tylko tyle wspólnego, że zostanie pokazana w kinach. Odniosła się do rezygnacji z udziału w kolejnej części "Kogla-mogla", co zapowiedziała pod koniec wakacji:
Cieszę się też z mojej decyzji, że odmówiłam zagrania w piątej części "Kogla-mogla", ponieważ uważam, że to przekracza moje możliwości, ku rozpaczy moich fanów. Musiałam to zrobić, aby być ze sobą w zgodzie. Przechodzę na drugą stronę. Chcę grać takie role, jak zagrałam w tej produkcji - podsumowała.
A co mówiła w innych wywiadach o roli Dominikowej? Ewa Kasprzyk określa ją jako kobietę "silną i stanowczą":
Jestem sama zaskoczona, że to jest taka cudowna opowieść, że dotyka mnie i naszej współczesności. Namalować świat w czterech sezonach i przejść przez tę trudną historię o miłości, pożądaniu, zazdrości, nienawiści, ojcostwie... o wszystkim - mówiła Kasprzyk w rozmowie z serwisem ZawszePomorze.pl.
Bardzo się ciesze, że to jest mój powrót do zagrania silnej kobiety, stanowczej, która wywiera ogromną presję na córkę - najpiękniejsza dziewczyna ze wsi wychodzi za jednego z najstarszych, ale i najbogatszych. Cudownie było grać z Mirkiem Baką - mówiła aktorka.
Ewa Kasprzyk była nieodłączną częścią pierwszych filmów "Kogel-mogel" a także współczesnych kontynuacji. Kiedy pod koniec sierpnia ogłosiła, że w piątek części jej nie zobaczymy, padły pytania o powody.
Sama Ewa Kasprzyk odpowiadała bardzo ogólnikowo: "Kogel-mogel" będzie bez Wolańskiej" - oznajmiła w mediach społecznościowych. Więcej światła rzuciła Ilona Łepkowska w rozmowie z Plotkiem, która powiedziała, że nie odpowiada za scenariusz do kolejnej części filmu:
To są wewnętrzne ustalenia między mną a Tadeuszem Lampką i nie będę ich zdradzać. Ewa Kasprzyk obraziła się na nie wiadomo co. Z tego, co słyszałam, to była przewidziana w pierwszej wersji scenariusza, którego nie pisałam. Co tam się teraz dzieje, to nie wiem - stwierdziła Łepkowska.