Na premierę "Zielonej granicy" przyszli politycy. Nie, nie z rządu - oni "oglądają" film w recenzjach

W środę 20 września w Warszawie odbyła się uroczysta premiera filmu Agnieszki Holland "Zielona granica". Film w najbliższy piątek trafi do polskich kin, tymczasem na premierze nie zabrakło polityków.

"Zielona granica" trafi do kin w Polsce w najbliższy piątek. Film nieliczni widzieli już na pokazach i konkursach, ale dopiero teraz formalnie odbyła się jego uroczysta premiera. W Warszawie produkcję, o której głośno jest od dłuższego czasu, obejrzeli nie tylko twórcy, ale również osoby związane z działalnością charytatywną, byli i obecni politycy. Zabrakło naturalnie strony rządowej.

Zobacz wideo Kaczyński o filmie Holland: To jest operacja, przemysł pogardy, zorganizowany atak

Premiera "Zielonej granicy". Na pokaz przyszli politycy

Na premierę filmu do jednego z warszawskich kin przyjechała naturalnie Agnieszka Holland wraz z ekipą. Pojawiły się gwiazdy związane z produkcją - Maja Ostaszewska, Tomasz Włosok, Malwina Buss, Maciej Stuhr, Piotr Stramowski, Jalal Altawil, Magdalena Popławska. Nie zabrakło też osób związanych ze światem filmu, które swoją obecnością chciały okazać wsparcie krytykowanej przez rząd reżyserce.

Premiera 'Zielonej Granicy'Premiera 'Zielonej Granicy' Fot. Jarosław Antoniak / Kino Świat / mat. prom.

Prócz nich na premierze pojawił się m.in. były rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar i osoby związane z polityką: marszałkini Małgorzata Kidawa-Błońska, posłanka Katarzyna Piekarska i poseł Paweł Kowal. Agnieszkę Holland wspierali Jurek Owsiak, Janina Ochojska, Juliusz Machulski, Paweł Pawlikowski, Maciej Zień i wielu innych - w tym przedstawiciele Grupy Granica, którzy aktywnie pomagają osobom uwięzionym na pograniczu polsko-białoruskim.

Premiera 'Zielonej Granicy'Premiera 'Zielonej Granicy' fot. Jarosław Antoniak / Kino Świat / mat. prom.

Łatwo można było zauważyć, że nie było najbardziej krytykujących produkcję - czyli strony rządowej.

"Zielona granica" chwalona przez opozycję, krytykowana przez rząd

"Zielona granica" jest powszechnie krytykowana przez stronę rządową. To rząd odpowiada za to, jak traktowani są uchodźcy w rejonie granicy polsko-białoruskiej. Choć konsekwentnie odpowiadają, że do żadnych nieprawidłowości nie dochodzi, innego zdania są polskie sądy, które stosowaną praktykę push-backów, pokazywaną w "Zielonej granicy", określają jako "nielegalną".

Film Agnieszki Holland doczekał się już mocnych porównań do "hitlerowskiej propagandy" (to Zbigniew Ziobro), "Zieloną granicę" nazwano "pluciem na polski mundur" (Jacek Sasin i Joachim Brudziński), a Agnieszkę Holland - "hieną Tuska" (Przemysław Czarnek). Żaden z polityków nie miał okazji zobaczyć filmu na własne oczy.

Więcej o: