Kukiz też zrecenzował film Holland. Do skandalicznych porównań dorzucił jeszcze kpiny z rodziny reżyserki

Do grona polskich polityków, którzy zrecenzowali film "Zielona granica" Agnieszki Holland dołączył Paweł Kukiz. Andrzej Duda porównał produkcję do hitlerowskiej propagandy, Kukiz wybrał "manipulacje służb bezpieczeństwa".

Paweł Kukiz to kolejny polityk, który skomentował film "Zielona granica" Agnieszki Holland. W rozmowie z Polską Agencją Prasową cytowaną przez portal WP zaznaczył, że "jako Polak jest oburzony przedstawieniem Polaków jako zacofanych ludzi, którzy męczą 'intelektualistów'".

Zobacz wideo Kaczyński znów odniósł się do filmu Holland: To jest paszkwil. Odrażający, obrzydliwy paszkwil

Paweł Kukiz zrecenzował film "Zielona granica" Agnieszki Holland

Produkcja Agnieszki Holland zadebiutowała podczas 80. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji i otrzymała od jury nagrodę specjalną. Reżyserka w wywiadach podkreśla, że zależało jej na pokazaniu kryzysu humanitarnego na polsko-białoruskiej granicy z wielu perspektyw.

Twórczyni przyznaje, że w filmie zobaczymy sadystyczne sceny, jednak fabuła nie jest jednowymiarowa. Jednym z bohaterów jest strażnik graniczny grany przez Tomasza Włosoka. To uosobieniem dylematów moralnych, przed którymi stoją żołnierze. W zarówno polskich jak i zagranicznych recenzjach czytamy, że film najsurowiej ocenia w tej sytuacji polityków oraz Unię Europejską - nie pojedyncze jednostki.

"Po prostu tak została ukształtowana"

Kukiz jednak porównał w wywiadzie film Holland do działań, charakterystycznych dla "metod służb bezpieczeństwa, dezinformacji i manipulacji". Zaznaczył również, że nie jest tym zdziwiony.

"A nie dziwi mnie z tego powodu, że wiele twarzy TVN-u wywodzi się z rodzin funkcjonariuszy służby komunistycznej bezpieki. I podobnie jest z panią Agnieszką Holland" - podsumował polityk. Co więcej, Kukiz za "artystyczne wizje" reżyserki obwinił jej "dom rodzinny".

"Człowiek najwięcej zachowań, emocji i postrzegania świata wynosi z domu. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale pani Holland z pewnością takim wyjątkiem nie jest. Po prostu tak została ukształtowana, tak została wychowana. Jednego człowieka rodzina wychowuje na patriotę, a drugiego na kosmopolitę, dla którego państwowość w jakiejkolwiek formule jest objawem totalitaryzmu i przemocy" - dodał.

Więcej o: