Jest jedną z najbardziej charakterystycznych aktorek nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Agata Buzek na swoim koncie ma kilka nagród i nominacji za role w produkcjach t.j. "Rewers", "Niewinne", "Córka trenera" czy "Moje wspaniałe życie". Mimo zawodowych sukcesów, prywatnie los dotkliwie ją doświadczał już od najmłodszych lat.
O tym, jak życie bywa niesprawiedliwe, Buzek przekonała się, mając zaledwie 8 lat. Często chorowała, miała różne infekcje, a antybiotykoterapia nie przynosiła oczekiwanych rezultatów. W końcu lekarze postanowili poszerzyć diagnozę. Wyniki były szokujące, bo okazało się, że cierpi na ziarnicę złośliwą, która jest jednym z rodzajów chłoniaka, czyli nowotworu układu limfatycznego. Wówczas wyjechała do Niemiec, gdzie została poddana specjalistycznemu leczeniu, w tym m.in. chemioterapii. Przez ból, którego doznawała każdego dnia, zrozumiała, że granica pomiędzy życiem a śmiercią jest wyjątkowo cienka. – Młodzi ludzie czują się nieśmiertelni. (...) Ja takiego momentu nie miałam nigdy. Zawsze wiedziałam, że jestem śmiertelna i że moje siły są policzone – mówiła w 2016 roku w "Urodzie Życia".
Aktorka nie ukrywa, że bywały momenty, zwątpienia, gdy chciała się poddać. Jednak wsparcie rodziców dawało jej siły. – Mama i tata nie karmili mnie lękiem, karmili mnie nadzieją – opowiadała. Ostatecznie po 3 latach udało jej się wygrać z nowotworem. Choć od tych wydarzeń minęło ponad 35 lat, to wciąż niechętnie wraca wspomnieniami do tego okresu. – Nie odcinam się od tego okresu, ale nie lubię o tym mówić, to dla mnie zbyt intymne – tłumaczyła w rozmowie z "Twoim Stylem".
Buzek słynie z mówienia o tym, co myśli i bez wahania przełamuje tematy tabu. W 2019 roku otworzyła się na kolejne bolesne doświadczenia. W rozmowie z "Wysokimi Obcasami" wyznała, co kiedyś było jej największą obawą. – Kiedyś najbardziej bałam się samotności, przebywania samej. Bezpieczeństwo dawało mi tylko poczucie, że mam wokół siebie mnóstwo ludzi. Zaczęło się to zmieniać kilka lat temu – mówiła. Dopiero gdy zetknęła się z samotnością, musiała nauczyć się ją akceptować. A nie był to ani łatwy, ani przyjemny proces. – Mam opór, żeby siebie publicznie analizować. Tym bardziej że ostatnio sama staram się tego nie robić, tylko brać to, co przychodzi. Brać, a niekoniecznie rozumieć – opowiadała.
Przyznała, że w najtrudniejszych momentach miewała myśli samobójcze. Ostatecznie udało jej się wyjść na prostą, a trudne chwile sprawiły, że zupełnie przewartościowała swoje życie. – Było wiele różnych powodów, które w momencie kompletnego załamania, doła, zwątpienia i myśli samobójczych spowodowały, że wyszłam z tego jakaś inna – mówiła szczerze. Dziś przekonuje, że jej stan psychiczny jest stabilny i odzyskała równowagę. – Myślę, że do pogody ducha udało mi się wrócić. I nagle nie przeszkadza mi spędzanie czasu samej – skwitowała aktorka.
Jeśli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem, pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:
Pod tym linkiem znajdziesz więcej informacji, jak pomóc sobie lub innym, oraz kontakty do organizacji pomagających osobom w kryzysie i ich bliskim. Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.