O śmierci Michaela Gambona poinformowała rodzina aktora. Jak podaje Daily Mail, artysta zmarł w wieku 82 lat w szpitalu otoczony najbliższymi. "Jesteśmy zdruzgotani wiadomością, którą musimy przekazać" - oświadczyła żona i syn aktora. Gambon zmarł po tym, jak zachorował na zapalenie płuc. "Prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym bolesnym czasie i dziękujemy za przesłane wyrazy wsparcia i miłości" - dodają bliscy artysty.
Michael Gambon nie żyje. Aktor miał 82 lata
Sir Michael John Gambon swoją karierę aktorską rozwijał w Royal National Theatre. Zagrał także niezapomnianą rolę telewizyjną w serialu "The Singing Detective" BBC. Fani Harry'ego Pottera zapamiętają go z kolei jako profesora Albusa Dumbledore'a. Aktor przejął rolę dyrektora Hogwartu po śmierci Richarda Harrisa w 2002 roku.
W ciągu swojej 60-letniej kariery aktor otrzymał cztery nagrody BAFTA, sześć Złotych Globów, a w 1999 roku królowa Elżbieta II nadała mu tytuł szlachecki za wkład w rozwój teatru.
Gambon zagrał w wielu teatralnych interpretacjach dzieł Williama Szekspira takich jak "Otello", "Hamlet" czy "Makbet". Był wielokrotnie nominowany do nagrody Oliviera, a wyróżnienie zdobył za rolę w sztuce "A Chorus of Disapproval", "A View from the Bridge" oraz "Man of the Moment". W 1997 roku zadebiutował na Broadwayu w przedstawieniu "Skylight". Za występ otrzymał nominację do nagrody Tony dla najlepszego aktora pierwszoplanowego.
Na dużym ekranie pojawił się po raz pierwszy za sprawą filmu "Otello" z 1965 roku. Później zagrał w "Dzienniku żółwia", "Paryżu nocą" czy produkcji "Kucharz, złodziej, jego żona i jej kochanek". W latach 90. pojawił się w "Zabaweczkach" u boku Robina Williamsa oraz w "Jeźdźcu bez głowy" z Johnnym Deppem. W 2004 roku po raz pierwszy wcielił się w Albusa Dumbledore'a w filmie "Harry Potter i więzień Azkabanu". Jedna z jego ostatnich ról to Bernard Delfont f filmie "Judy" z 2019 roku.
