Debiutował u boku ojca w filmie Wajdy. Karierę rozkręcił za granicą. W Polsce przeszkodą jest język

Młodszy syn Andrzeja Seweryna, Maximilien, zagrał u jego boku w nowym filmie Jana Holoubka. Choć chciałby częściej nawiązywać współpracę z polskimi reżyserami, to przeszkodą jest w jego przypadku bariera językowa. Jak to się stało, że nie potrafi biegle mówić po polsku?

Andrzej Seweryn przekazał artystyczne geny swoim trzem pociechom: Yann jest operatorem filmowym, zaś Maria i Maximilien realizują się w aktorstwie. Kariera młodszego z synów ostatnimi czasy nabrała zawrotnego tempa na rynku zachodnim. Od 29 września można go oglądać w filmie "Doppelganger. Sobowtór" Jana Holoubka. Film dostał na tegorocznym festiwalu filmowym w Gdyni pięć nagród. Główne role grają Jakub Gierszał i Tomas Schuchardt. Andrzej Seweryn wcielił się w ojca jednego z bohaterów, a Maximilien Seweryn zagrał dziennikarza Pierre'a. Najczęściej gra we Francji oraz Anglii. Niewielu wie jednak, że debiut zaliczył w polskiej produkcji. Wówczas jeszcze potrafił posługiwać się językiem polskim. Co zmieniło się od tamtej pory?

Zobacz wideo Joanna Jabłczyńska zastanawia się, czy Ryanair postępuje zgodnie z prawem. "On rządzi się swoimi prawami"

Syn znanego aktora debiutował u Wajdy. Zagrał tam z ojcem

Maximilien Seweryn jest owocem trzeciego małżeństwa Andrzeja Seweryna z libańską aktorką Mirelle Maalouf. Na świat przyszedł w 1989 roku we Francji, gdzie wychowywał się i dorastał. Z tego powodu biegle posługuje się językiem francuskim, ale bardzo dobrze zna również niemiecki i angielski, bo studia ukończył w Londynie. To z kolei dało mu sporo zawodowych możliwości i otworzyło drzwi do kariery. Mimo to po raz pierwszy pojawił się na ekranie w 2002 roku, grając epizod w "Zemście" Andrzeja Wajdy, w której postać Rejenta wykreował jego ojciec. W kolejnych latach występował głównie w międzynarodowych projektach, t.j. "Go Home", "Sierota" czy "Notre-Dame płonie". Jakiś czas temu ponownie spotkał się z ojcem na planie, tym razem przy okazji realizacji zdjęć do nowego filmu Jana Holoubka "Doppelgänger. Sobowtór", który zdobył aż pięć Złotych Lwów podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.

Syn Seweryna chciałby współpracować z polskimi twórcami. Przeszkodą jest jednak nieznajomość języka

W dniu premiery filmu w Polsce, 29 września 2023 roku, Maximilien Seweryn chętnie udzielał wywiadów polskim dziennikarzom. W rozmowie z portalem cozatydzien.tvn.pl postanowił wyjawić swoje plany na najbliższą przyszłość. Przyznał, że nie wyklucza pomysłu, by na jakiś czas pozostać w Polsce i spróbować swoich sił w tutejszej branży filmowej. – Zobaczymy, co się wydarzy. Moja kariera jest teraz bardziej we Francji i Wielkiej Brytanii. Po prostu dlatego, że życie tak się poukładało, dorastałem we Francji, nie w Polsce. Jednak w Polsce kręci się teraz dużo wspaniałego kina, telewizyjnych show czy spektakli. Zobaczymy, gdzie mnie poniesie, kto wie, może będzie to Polska. Podoba mi się ta wizja – stwierdził.

Choć polskie kino go fascynuje, to ma niemałe trudności, by zdobyć role, a sławne nazwisko nie jest w jego przypadku taryfą ulgową. Co prawda Maximilien jest w połowie Polakiem, to nie potrafi dobrze mówić po polsku. Co prawda uczył się tego języka, będąc dzieckiem, lecz gdy napotkał pierwsze trudności, zrezygnował z kontynuacji nauki. Dziś nie ukrywa, że tego żałuje. – Mówiłem po polsku do piątego roku życia i radziłem sobie z tym całkiem dobrze. Potem dopadł mnie mały kryzys, powiedziałbym nawet, że bunt. Powiedziałem, że nie chcę więcej mówić po polsku i rodzice powiedzieli "ok" – wspominał.

 

Po sukcesie nowego filmu Holoubka, w którym wzbudził zainteresowanie polskich twórców, ma jednak znacznie więcej motywacji, by nadrobić zaległości. – Jeśli włożyłbym w to serce, myślę, że szybko bym sobie przypomniał – stwierdził. Ma nawet chętnych do pomocy. Ostatnio jego korepetytorem został jego 7-letni siostrzeniec. – Uświadomiłem sobie, ile w polskim języku jest liter, których nie ma w naszym alfabecie, jak przekreślone "l", albo "z" z kropką – opowiadał aktor w wywiadzie.

Więcej o: