Jacob Elordi żałuje ról w komediach romantycznych Netfliksa. "Świadome karmienie ludzi gównem"

Zanim Jacob Elordi wypłynął na szerokie wody w świecie filmu, to wiele osób kojarzyło go z roli licealnego gwiazodra w komediach romantycznych z serii "Kissing Booth". Nieco bardziej wymagający widzowie znają go natomiast z "Euforii". Teraz zagrał główną rolę w "Priscilii", a przy okazji udzielił wywiadu, w którym stwierdził, że na swoją aktorską przeszłość nie patrzy z dumą.

O pochodzącym z Australii Jacobie Elordim zrobiło się głośno w 2018 roku, kiedy na Netfliksie pojawiła się komedia romantyczna dla nastolatek pt. "The Kissing Booth". Wcielił się tam w gwiazdę futbolu imieniem Noah, który był obiektem westchnień głównej bohaterki produkcji.

Więcej ciekawych artykułów ze świata filmów i seriali znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>

Zobacz wideo Film, który zmienił twoje życie, to... [SONDA]

Gwiazdor "Priscilli" nie jest dumny ze swoich początków. Użył mocnego porównania

W ostatnim wywiadzie, którego udzielił czasopismu "GQ" stwierdził, że nie jest dumny z roli, która zapewniła mu międzynarodową rozpoznawalność. 26-letni aktor z goryczą mówi o czasie spędzonym na planie trylogii "Kissing Booth", a w rozmowie czuć dozę pogardy, gdy mówi o filmach opartych na opowiadaniach z Wattpada.

Nie chciałem kręcić tych filmów […] Te filmy są śmieszne. Nie są uniwersalne. Są ucieczką – twierdzi Elordi.

Później odniósł się także do zasady, którą wyznaje Martin Scorsese. Według reżysera kluczem do sukcesu zawodowego jest kierowanie się mottem "jeden dla nich, jeden dla mnie", co jest pójściem na kompromis, żeby na zmianę angażować się w projekty, które dadzą nam osobistą realizację oraz w produkcje, które są nastawione czysto na zysk. Zdaniem Elordiego ta zasada to pułapka.

- Może się okazać, że wyjdzie 15 dla nich, a dla ciebie żaden. Kończy się tak, że nie masz oryginalnych pomysłów i jesteś martwy w środku. Zrobiłem już swoje 'jeden dla nich' – mówi. - W jakim sensie dbanie o swój dorobek jest pretensjonalne? – spytał, po czym odrzekł:

A brak troski i świadome karmienie ludzi gównem, wiedząc, że zarabiasz na ich czasie, który jest dosłownie najcenniejszą rzeczą, jaką mają, jest uważane za fajne?

Takiego zdania jest wielu innych aktorów, jak i krytyków. Filmy dla nastolatków, które swego czasu Netfliksowi bardzo podbiły statystki, nie znalazły jednak uznania wśród recenzentów. Pierwsza część "The Kissing Booth"  z 2018 roku uzyskała w serwisie Rotten Tomatoes wynik jakości na poziomie zaledwie 15%.

Więcej o: