Takashi Miike - sylwetka reżysera

Reżyser "Nieodebranego połączenia", Takashi Miike (m.in. "Dead or Alive", "Ichi the Killer"), to jeden z najbardziej znanych na świecie współczesnych japońskich filmowców.

Sławę zdobył w 1999 roku filmem " Audition ", szokującym obrazem o zemście pewnej kobiety. Jego reżyserski dorobek jest niezwykły: ponad 60 pełnometrażowych filmów zrealizowanych zaledwie w ciągu 13 lat! W samym tylko roku 2002 powstało ich aż dziewięć. Dzieła Miike charakteryzują się wyjątkową brutalnością i często poruszają tematy tabu. Dla wielu krytyków filmowych reżyser jest następnym po Kitano objawieniem japońskiego kina, dla innych - mistrzem ekranowej makabry, obracającym w niwecz granice dobrego smaku i przyzwoitości.

Takashi Miike urodził się w 1960 roku na przedmieściach Osaki. Dzielnica Yao, w której dorastał, była jednym z wielu miejsc kontrolowanych przez jakuzę. Hazard i wyścigi motocyklowe - to właśnie ta codzienność początkowo wywarła największy wpływ na młodego Miike . Myśli o karierze zawodowego motocyklisty pokrzyżował jednak poważny wypadek. Swojego rodzaju ucieczką przed dorosłością i odpowiedzialnością stała się Yokohama Academy of Visual Arts and Broadcast - jeden z nielicznych kierunków bez egzaminów wstępnych. Ukończenie kursu zajęło mu siedem lat, a na plan filmowy trafił przez zupełny przypadek - nie interesowało go ani kino ani też kariera filmowca. Prowadzący wspomnianą szkołę, uznany japoński reżyser Shohei Imamura , poszukiwał asystenta - w ten sposób Miike trafił w 1987 roku na plan zdjęciowy " Zegen". Jako reżyser zadebiutował cztery lata później produkcją video "Squal! Miniskirt Patrol Force" o mało bystrych, ale uwodzicielskich policjantkach. W 1995 roku w kinach pojawił się jego pierwszy film fabularny - "Shinjuku Triad Society" - początek gangsterskiej trylogii. Jednak dopiero w tytule o japońskiej mafii ("Fudoh: The New Generation") Miike ukazał cały swój oryginalny warsztat, dzięki któremu w późniejszych latach zyskał sławę: perwersyjną seksualność, makabrę i przemoc w dużych ilościach. W japońskim, nieco skostniałym kinie nastąpiła rewolucja. Kolejny film - " Dead or Alive " zwrócił już uwagę i widzów i krytyków; pomimo zawartej w nim makabry zdobył nagrodę specjalną na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto , a pięciominutowa sekwencja otwierająca ten tytuł przeszła do historii (w ciągu pierwszych 5 minut widzowie mieli okazję zobaczyć: homoseksualny analny gwałt, poderżnięte gardło gwałciciela, wypadającą z okna nagą kobietę z torebką narkotyków w ręku, zażycie 10-metrowej kreski kokainy przez mężczyznę, który chwilę potem kończy życie z kulą w ciele, striptiz w barze go-go, a na koniec - karabinową rzeź, w której jedna z jej ofiar - mafijny boss - zostaje pozbawiona wnętrzności, a te mieszają się ze zjedzonym chwilę wcześniej obiadem ). W ciągu kolejnych lat Miike nakręcił jeszcze dwie kolejne części "Dead or Alive", jednak seria ta jedyne co miała ze sobą wspólnego to tytuł. Cykl gangsterskich potyczek ulegał bowiem swoistej ewolucji od hiperralnej przemocy w części pierwszej, poprzez nostalgiczną drugą część, aż po wypełnioną alegorią część trzecią.

W 2000 roku na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Rotterdamie swoją premierę ma " Gra wstępna " - horror nakręcony na podstawie powieści Ryu Murakamiego . W czasie projekcji " Gry " wielu widzów nie wytrzymywało natężenia dawki makabry i przemocy, jaką zaserwował swoim wodzom Takashi , jednak film odniósł spory sukces, a krytycy okrzyknęli go arcydziełem horroru. Dzięki temu "Gra wstępna" jako pierwszy film Miike trafiła do regularnej dystrybucji w USA i zapewniła reżyserowi wysoką pozycję w japońskim przemyśle filmowym.

" The City of Lost Souls " (2000 r.) to kolejny film, który z założenia miał opowiadać o jakuzie, jednak dzięki Miike stał się japońską wersją opowieści o Bonnie i Clyde. Takashii postanowił bowiem ubarwić nieco świat gangsterów i zamówił kostiumy u słynnego japońskiego projektanta, a samą akcję filmu osadził wśród mieszkających w Tokio emigrantów: Brazylijczyków, Rosjan i członków chińskiej Triady. Rok 2001 przyniósł porównywany do "Teorematu" Pasoliniego "Visitor Q" - film wchodzący w skład sześcioodcinkowego cyklu "Love Ciemna" opowiadającego historię borykającej się z życiem i problemami dysfunkcjonalnej japońskiej rodziny. Takashi Miike należy również do pierwszego pokolenia wychowanego na mangach - niezwykle popularnych japońskich komiksach, nietrudno wiec zgadnąć, że w swoim czasie podjął się ekranizacji jednej z mang. Tak więc w 2001 roku powstał "Ichi the killer" oparty na kultowym komiksie Hideo Yamamoto ; historia niezwykle wiernie przeniesiona na ekran, składała się z krwawych i odrażających obrazów, ukazujących poczynania dwóch psychopatycznych morderców. Warto zaznaczyć, że w jedną z tytułowych ról wcielił się inny znany japoński reżyser - Shinya Tsukamoto. W tym samym roku powstał inny, równie niezwykły film - musical "The Happiness of the Katakuris".

Filmy Takashi Miike nawet w samej Japonii uważane są za ekstremum przemocy, co zważając na zamiłowanie Japończyków do brutalnych mang, świadczy o skali nagromadzonych w filmach krwawych środków ekspresji. Sam reżyser uważa swoje filmy za dalekie od zbytniej agresji, zaznaczając jednak, że jego tytuły nie są przeznaczone dla każdego widza.