Almodovara walka z dziennikiem

Pedro Almodovar ostro zareagował przeciwko tekstowi, jaki opublikował na jego temat brytyjski dziennik "The Guardian". Co tak zdenerwowało hiszpańskiego twórcę?

Brytyjski dziennik kilka dni temu wydrukował artykuł pod znaczącym tytułem "Klątwa Almodovara". Autor tekstu, Paul Julian Smith, postawił tezę, że całe współczesne kino hiszpańskie znajduje się w cieniu reżysera "Volver" , że "super twórca" zmonopolizował kinematografię swojego kraju i że to jego wina, iż do kin brytyjskich trafia tak mało filmów innych reżyserów z Hiszpanii.

Kino hiszpańskie produkuje rocznie prawie 100 filmów, ale i tak dla większości widzów kojarzy się tylko z jednym nazwiskiem - Almodovara.

- pisze dziennikarz "Guardiana".

Hiszpański reżyser, który teraz kręci zdjęcia do "Los abrazos rotos" na kanaryjskiej wyspie Lanzarote, zareagował zdecydowanie - w liście do redakcji dziennika napisał:

To bardzo niesprawiedliwe i poza tym dość głupie, obwiniać mnie za to, że na ekranach Wielkiej Brytanii nie pojawiają się filmy hiszpańskie.

Almodovar zauważył również, że filmy nieanglojęzyczne to tylko 1,3 % rynku kinowego Wielkiej Brytanii.

"The Guardian" odpowiedział na to, że nie zamierzał obrazić twórcy ani obarczać go winą za niezbyt liczną dystrybucję filmów hiszpańskich w Wielkiej Brytanii - jedyna zbrodnia Almodovara według dziennika jest taka, że tworzy filmy "doskonałe".