Czy Nolan nakręci kolejną część Batmana?

Mroczny rycerz triumfuje, a już krążą pogłoski o kolejnym Batmanie autorstwa Christophera Nolana

Od piątkowej premiery w USA "Mroczny rycerz" bije wszelkie rekordy popularności. Jest to drugi film o Batmanie w reżyserii Christopher Nolana, z główną rolą Christiana Bale'a. Duet ten wskrzesił superbohatera filmem "Batman: Początek" (2005) po kilkuletniej nieobecności człowieka-nietoperza na dużym ekranie i niezbyt udanym "Batmanie i Robinie" (1997) Joela Schumachera. Czy twórcy filmu będą mieli oryginalny pomysł na kolejną część filmu? Czy też zaserwują nam to samo, świetnie przecież sprzedające się danie z nowym przybraniem?

W wywiadzie dla "Entertainment Weekly" Bale powiedział: Bardzo chciałbym dokończyć trylogię. Znając historię "Mrocznego rycerza", mogę powiedzieć, że pozostawia ona widza w oczekiwaniu na coś bardzo, bardzo ciekawego w trzeciej części. Rodzi się teraz tylko pytanie czy Chris się tym zajmie? Trudno jest mi sobie wyobrazić pracę nad tym, jeśli nie ma to być współpraca z Chrisem.

Pytanie, czy po aresztowaniu aktora za znęcanie się nad siostrą i matką , ktoś z nim będzie chciał współpracować. Bale pokazał, że mroczny, to owszem, jest, ale rycerzem już niekoniecznie.

Trudno też jest sobie wyobrazić wspanialszego przeciwnika dla Batmana niż Joker z "Mrocznego rycerza". Niektórzy twierdzą, że Joker Ledgera jest postacią bardziej wiarygodną i przejmującą, niż Joker Nicholsona z "Batmana" (1989). Po śmierci Legera pojawiły się spekulacje, że to właśnie ta wyczerpująca psychicznie rola, człowieka pozbawionego ludzkich odruchów empatii, przyczyniła się do jego śmierci. Ledger pracując nad Jokerem miał problemy ze snem. Zmarł z przedawkowania leków nasennych. Kim będzie antybohater w kolejnej części filmu? I czy znajdzie się śmiałek, który zechce go zagrać, mając w pamięci tragiczną historię Ledgera?