"007 Quantum of Solace" już teraz, na ponad miesiąc przed premierą, można nazwać najbardziej rewolucyjnym filmem o agencie 007. Twórcy zdecydowali, że w tej produkcji James Bond grany przez Daniela Craiga ani razu nie wypowie słynnej kwestii: Nazywam się Bond. James Bond . Aktor nie będzie miał ponadto okazji zamówić martini "wstrząśniętego, nie mieszanego".
Jak reżyser Marc Foster usprawiedliwia to kontrowersyjne posunięcie?
Film potrzebował odświeżenia. Dobrze będzie trochę odnowić formułę serii.
Także Craig opowiada się za zmianą wizerunku bohatera słynącego niegdyś z nieskazitelnego wyglądu w każdej sytuacji:
Poprawianie krawata po 150. upadku po prostu nie jest w moim stylu deklaruje aktor.
"007 Quantum of Solace" , czyli bezpośrednia kontynuacja "Casino Royale" w naszych kinach już od listopada.
Lubisz oglądać filmy w kinie i w domu na DVD? Mamy idealny konkurs dla Ciebie KLIKNIJ TUTAJ