WFF: czy "The Wackness" powtórzy sukces z Sundance?

Niezależna produkcja Jonathana Levine'a "The Wackness" podbiła serca publiczności tegorocznego Sundance Film Festival. Czy podobny sukces uda jej się odnieść podczas rozpoczynającego się dziś Warszawskiego Festiwalu Filmowego?

Plebiscyt publiczności wydaje się najbardziej stałym punktem imprezy, organizowanej w stolicy od 1985 roku. Pojawił się już podczas trzeciej edycji Warszawskiego Tygodnia Filmowego (nazwę na Warszawski Festiwal Filmowy zmieniono dopiero w 1991 roku). Nagrodę otrzymał wówczas "Ptasiek" Alana Parkera. Czy "The Wackness", historia niezwykłej relacji pomiędzy nastoletnim dilerem narkotyków a jego psychiatrą , okaże się pierwszą od kilkunastu lat produkcją ze Stanów Zjednoczonych wyróżnioną przez warszawską publiczność?

Upalne lato 1994 roku w Nowym Jorku. Przesiąknięte zapachem marihuany ulice miasta tętnią hip-hopową muzyką. Luke Shapiro to popadający w depresję nastolatek z problemami : ma trudności w porozumieniu się zarówno z rówieśnikami, jak i rodzicami, brak mu pewności siebie, jeśli chodzi o kontakty z dziewczynami. Chłopak wchodzi w układ z doktorem Squiresem: w zamian za dostarczanie lekarzowi marihuany otrzymuje od niego pomoc terapeutyczną . Wkrótce okazuje się, że Luke zakochał się w córce swojego psychiatry...

Drugi, po "All the Boys Love Mandy Lane", pełnometrażowy film Levine'a zbiera bardzo dobre recenzje. Wśród największych zalet tej skromnej produkcji wymienia się przede wszystkim świetnie napisane postaci i grę odtwórców głównych ról (Josh Peck i Ben Kingsley), którym udało się stworzyć niezapomniany duet. Reżyser zbiera pochwały również za to, że znakomicie specyficzną atmosferę Manhattanu na początku rządów burmistrza Giulianiego.

The Wackness - historia nietypowego kontraktu terapeutycznegoThe Wackness - historia nietypowego kontraktu terapeutycznego 

Podczas 24. Warszawskiego Festiwalu Filmowego amerykańska produkcja zostanie pokazana niestety tylko raz: "The Wackness" będzie można zobaczyć 17 października (piątek) o godz. 18:30 w Multikinie Złote Tarasy (sala 1). Z festiwalowego katalogu wynika jednak, że film ma już polskiego dystrybutora. Ciekawe, kiedy firma Kinoświat zdecyduje się prowadzić do kin ten obiecujący komediodramat.

kapryśny

Więcej o: