Hannibal Lecter, najsłynniejszy na świecie kanibal, to postać stworzona przez pisarza Thomasa Harrisa. Po raz pierwszy pojawił się w jego powieści "Czerwony smok" , a cały świat poznał go, gdy Jonathan Demme wziął się za ekranizację następnej powieści Harrisa - "Milczenia owiec" . Od tej pory Lecter brawurowo zagrany przez Anthony'ego Hopkinsa na dobre zadomowił się w popkulturze . Jak do tej pory pojawiał się na dużym ekranie kilkakrotnie. Zaczęło się od wyreżyserowanej przez Michaela Manna ekranizacji "Czerwonego smoka". Potem była seria filmów z Anthonym Hopkinsem - "Milczenie owiec", "Hannibal" i "Czerwony smok" . W ubiegłym roku Lecter powrócił w słabym filmie "Hannibal: Po drugiej stronie maski" . W tym filmie o młodości Lectera w postać kanibala wcielił się Gaspard Ulliel. Teraz na rolę wyrafinowanego mordercy ma chrapkę bollywoodzki supergwiazdor Aamir Khan.
Znany ze swojego dążenia do perfekcji Aamir Khan ma na swoim koncie kilka filmów, o których głośno było także poza granicami Indii. Największą karierę na świecie zrobił "Lagaan: Dawno temu w Indiach" , który w 2001 roku nominowany był do Oscara lecz przegrał z "Ziemią niczyją" . W najbliższym czasie Khan pojawi się w bollywoodzkim remake'u kollywoodzkiego filmu "Ghajini", którego pierwowzorem był... amerykański film z Guyem Piercem i Carrie Ann Moss "Memento" . Co dalej? Na celowniku Aamira Khana jest prawdopodobnie "Hannibal" Ridleya Scotta.
Źródła zbliżone do aktora donoszą, że produkcją filmu ma zająć się sam Aamir Khan, a nazwisko reżysera nie jest jeszcze znane. Khan podobno zajęty jest przygotowywaniem się do nadchodzącej roli. Aby bardziej wczuć się w rolę kanibala, Khan obserwuje zachowanie dzikich zwierząt, a także udał się z wizytą do rzeźnika, aby zobaczyć, jak kroi mięso. Aktor pozostaje na wysokoproteinowej diecie, która pozwoli mu rozbudować muskulaturę. Do końca tego roku Khan ma oficjalnie ogłosić wiadomość o rozpoczęciu pracy nad tym filmem.
Z jednej strony zapowiada się ciekawe przedsięwzięcie, ale z drugiej trudno oprzeć się wrażeniu, że robienie powtórki z "Hannibala" jest pomysłem równie nietrafionym, co i remake "Powrotu Jedi" (swoją drogą mam nadzieję, że nikt na niego nie wpadnie). Jak to zwykle w takich przypadkach, na efekt ostateczny przyjdzie nam jeszcze długo poczekać, a póki co, informacja o kolejnej odsłonie przygód kanibala pozostaje w sferze plotek.
Quentin - quentin.blox.pl
Lubisz dobre filmy? Mamy konkurs dla Ciebie - do wygrania atrakcyjne filmy na DVD KLIKNIJ TUTAJ