Ronald Emmerich, reżyser odsądzany od czci i wiary powraca. Twórca, którego kolejne filmy budzą uśmiechy politowania u widzów, którzy wyliczają kolejne błędy, nieścisłości i głupoty w jego scenariuszach nic sobie z tego nie robi i zarabia kolejne miliony dolarów. Po katastroficznych " Dniu niepodległości ", " Godzilli " i " Pojutrze " dla Emmericha przyszedł czas na zmierzenie się z wyzwaniem nie byle jakim - końcem świata. I choć do premiery filmu zostało jeszcze ponad pół roku, on już znalazł odpowiedź na pytanie: Jak rządy państw świata poradzą sobie z przygotowaniem sześciu miliardów ludzi na koniec świata? Zdradza nam ją w pierwszym teaserze swojego najnowszego filmu "2012":
W obsadzie filmu, którego polska premiera odbędzie się 17 lipca przyszłego roku znajdują się: John Cusack, Amanda Peet, Danny Glover i Woody Harrelson. Wytrawni kinomani już zwracają uwagę na podobieństwo teasera "2012" do trailera " Lśnienia " Stanleya Kubricka:
Trudno przypuszczać, żeby "2012" podobnie do " Lśnienia " przebojem wdarł się do klasyki kina. Choćby dlatego, że jeśli w 2012 roku rzeczywiście czeka nas koniec świata, to film Emmericha nie będzie miał sporo czasu, aby tego dokonać.
Quentin - quentin.blox.pl
Nie chcesz przegapić żadnej ważnej premiery i poznać recenzje z Co Jest Grane już w czwartek? Zapisz się na newsletter filmowy! KLIKNIJ TUTAJ