" Ile waży koń trojański? " ma jedną podstawową zaletę: umiejętnie przywołuje klimat schyłkowych lat PRL-u. Machulskiemu udało się zabawnie ukazać ówczesną codzienność: ludzi noszących naręcza papieru toaletowego, leniwych robotników, intelektualistów we wzorzystych swetrach...
Jednak film nie rozpoczyna się od tych "urokliwych" obrazków, a od roku 1999: zbliża się Sylwester, bohaterka filmu, Zosia (w tej roli Ilona Ostrowska), kończy 40 lat. Jest szczęśliwa u boku swojego drugiego męża. Jedyne, czego Zosia żałuje to tego, że zbyt późno rozstała się z pierwszym mężem (jako porzucony mąż wystąpił Robert Więckiewicz):
Los daje Zosi drugą szansę: przenosi się ona w czasie do 1987 roku, aby móc wcześniej poznać drugiego męża.
Ten pomysł fabularny się sprawdził (zresztą nie po raz pierwszy): podróż do przeszłości powoduje wiele zabawnych sytuacji. Jedynie pierwsza sekwencja filmu, tocząca się prawie współcześnie, wydaje się przydługa.
Juliusz Machulski tak wyjaśnia swoje zamierzenie:
Wcześniej, bo latem tego roku, odwiedziłyśmy plan filmu. Wtedy mogłyśmy zobaczyć, jak reżyser odtwarza atmosferę siermiężnej Warszawy lat 80.:
Na planie filmu Machulskiego W gotowym "Koniu" wypadło to jeszcze efektowniej.
Malwina Grochowska
Realizacja wideo: Maria Dreher
ZOBACZ TAKŻE: