Oj, zaskoczył mnie ten zwiastun. I nie tylko dlatego, że zapowiada film zupełnie inny niż poprzednie obrazy Mendesa. Zaskoczyło mnie przede wszystkim to, że w ogóle się pojawił! Po rewelacyjnej " Drodze do szczęścia " z niecierpliwością czekałem na nową produkcję Mendesa, jednak niewiele się o niej mówiło. A reżyser "po cichu" kończył prace.
Poza tym, byłem chyba wciąż zaintrygowany perypetiami Franka i April - najzwyczajniej zapomniałem o nadchodzącej premierze "Away We Go" . Obudziłem się w porę: film pojawi w amerykańskich kinach już 5 czerwca! U nas z pewnością później, ale... Koniec tego gadania, poniżej zwiastun:
Po obejrzeniu zwiastuna nie do końca wiem, czego można się właściwie spodziewać po nowym filmie Mendesa. Czyżby zainspirował się popularnym ostatnio nurtem klimatycznych produkcji podszywających się pod kino niezależne? W dodatku opis, jaki znajduje się na stronie polskiego dystrybutora "
" brzmi tyle tajemniczo, co mimo wszystko nie do końca oryginalnie:
Rewelacyjna i zwariowana komedia Sama Mendesa, zdobywcy Oscara, twórcy "American Beauty", przeniesie nas w świat zakochanych, którzy poszukując swojego miejsca wyruszają w najbardziej fascynującą podróż jaką można sobie wyobrazić: zakładają rodzinę.
Poszperałem tu i tam, licząc na jakieś konkrety. Przyznaję, że niestety niewiele więcej udało mi się dowiedzieć. "Away We Go" opowie historię pary (John Krasinski i Maya Rudolph), spodziewającej się pierwszego dziecka, która podróżuje po Stanach Zjednoczonych w poszukiwaniu idealnego miejsca na założenie rodziny. A co z tego wyniknie, to już pewnie niedługo się dowiemy...
Jesteście w ogóle zainteresowani zapowiadaną metamorfozą Sama Mendesa ?
kapryśny