Od dziś w kinach: "Mleko"

Na festiwalu Filmy Świata ale kino! 2008 pokazany został drugi film z trylogii tureckiego reżysera Semiha Kaplanoglu "Mleko". Teraz film wchodzi do polskich kin. 

Pierwsza część trylogii - "Jajko " - nie zrobiła na mnie specjalnego wrażenia, więc nie miałam wielkich oczekiwań co do " Mleka ". Jednak film pozytywnie mnie zaskoczył. Być może dlatego, że bohater jest w tym filmie młodszy niż w "Jajku" - ma około 18-20 lat i dzięki temu przedstawione zdarzenia są ciekawsze.

Chociaż Yusuf jest początkującym poetą , to jednak jego rozterki wcale nie są artystyczne i nietypowe. Ma on takie same problemy, jak każdy wchodzący w dorosłość turecki chłopak: wojsko, dziewczyny, pieniądze, praca, rodzice. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że chce być inny niż wszyscy, że chce odnieść sukces jako artysta - stara zbliżyć się do starszego poety mieszkającego w jego miasteczku i wyczekuje odpowiedzi z magazynu literackiego, do którego wysłał swoje wiersze. Ale jego częste wizyty na poczcie mają także inną przyczynę. Wszyscy koledzy Yusufa dostali już wezwania do wojska, on sam czeka na swoje. Po badaniach lekarskich widzimy, że jest załamany - wydaje nam się, że został powołany i żal mu porzucać książki i wiersze dla armii. Jednak potem dowiadujemy się, że Yusuf cierpi na padaczkę, a na końcu filmu nie idzie do wojska tylko do pracy na budowie. Tak więc wyniki badań oznaczały zwolnienie ze służby. Yusuf był załamany, bo znowu przez chorobę ominęło go coś, co dla innych mężczyzn jest normalne, poczuł się wykluczony, pozbawiony rytuału przejścia . W Turcji wszyscy mężczyźni, muszą odbyć służbę wojskową, dopiero potem mogą myśleć o założeniu rodziny czy znalezieniu stałej pracy.

MlekoMleko 

Ciekawą postacią jest matka Yusufa . Powoli staje się ona zgorzkniała z powodu swojej samotności i ciężkiej pracy na utrzymanie domu (ojciec Yusufa prawdopodobnie nie żyje), ale w porę to zauważa, postanawia dać sobie szansę na szczęście i decyduje się na ponowne zamążpójście. Niestety jej syn tego nie akceptuje - dla Yusufa adorator jego matki to myśliwy, który zabija ptaki i pozbawia pisklęta opieki.

" Mleko " niestety nie pozostał "tylko" ciekawym filmem obyczajowym, reżyser musiał zepsuć dobry scenariusz dwoma symbolicznymi scenami. Na początku filmu znachor wyciąga ze środka młodej kobiety węża, a na końcu Yusuf przytula wielką obślizgłą rybę. Do tego jeszcze dochodzi ponad 5-minutowa scena końcowa, w której zupełnie nic się nie dzieje. Te zabiegi prawdopodobnie miały służyć nadaniu filmu charakteru lirycznego , bo to w końcu opowieść o młodym poecie. Niestety, metafory reżysera są albo niejasne (scena z wężami), albo zbędne (scena ostatnia).

Co ma z tym wszystkim wspólnego mleko ? Po pierwsze, ma cudowne magiczne właściwości, jeśli chodzi o pozbywanie się węży. Poza tym Yusuf i jego matka żyją ze sprzedaży mleka i wyrobów mlecznych, sam Yusuf kilka razy przedstawia się jako mleczarz.

Na temat trylogii Yusufa ("Jajko", "Mleko" i jeszcze nie nakręcony "Miód") reżyser Semih Kaplanoglu mówi:

[Trylogia] skupia się na społecznych i ekonomicznych zmianach w życiu na anatolijskiej prowincji ujętych w ramy związku matka-syn . Każdy film z trylogii będzie nagrywany w innej części Anatolii.

Reżyser pragnie pokazać zmiany, jakie zachodzą w mentalności mieszkańców Turcji pod wpływem modernizacji i zetknięcia z kulturą Zachodu. Jednak "Mleko" opowiada uniwersalną historię wkraczania w dorosłość, dlatego może zainteresować także osoby nieznające problematyki regionu.

SP

Więcej o: