Śmieszna sprawa: Powstaje remake "Szeregowca Ryana"

Buszowanie po sieci czasem przynosi różne, dziwne informacje. Najdziwniejszą, na jaką natknąłem się dzisiaj, była ta o planowanym remake'u filmu Stevena Spielberga "Szeregowiec Ryan".

Remake zwał się będzie "Saving Private Ryan's Number" ("Ratując numer komórki szeregowca Ryana"), a jego reżyserią dla studia Orange Film zajmie się debiutant - Mr Dresden , który docenia oryginał, ale znajduje w nim również pewne słabe punkty:

Uwielbiam oryginał. Uwielbiam jego potęgę i to całe bieganie, krzyczenie i ogólny chaos. Ale wiecie co? Skoro tak naprawdę chcieli znaleźć tego całego Ryana, to dlaczego po prostu do niego nie zadzwonili? Postanowiliśmy więc zrobić remake, z tą różnicą, że punktem wyjścia naszego filmu będzie to, że nikt nie ma numeru telefonu do Ryana, co rodzi pamiętane z filmu komplikacje.

Z takim sposobem widzenia filmu nie zgadza się wielu historyków, którzy kwestionują sens używania komórek podczas lądowania w Normandii . No i zauważają, że komórki wtedy jeszcze nie istniały.

To nie jedyny projekt filmu wojennego, nad którym pracuje studio Orange Film. Obok "Saving Private Ryan's Number" w najbliższym czasie należy się też spodziewać "SMS-ów z Iwo Jimy"...

Jednorazowy "viralowy" żart, czy może początek większej kampanii reklamowej sieci komórkowej? Trudno powiedzieć. Jedno nie ulega wątpliwości - są już dwa zwiastuny "Saving Private Ryan's Number" (w jednym z nich zobaczyć możemy Emilio Esteveza ):

"Wracaj, Emilio! Martin miał Czas apokalipsy , Charlie miał Pluton ... To jest twoja wojna!":

Więcej na stronie Orange Film Studios .

WIĘCEJ O ZWIASTUNACH NADCHODZĄCYCH HITÓW

Quentin - quentin.blox.pl

Więcej o: