Znowu duet Leonardo DiCaprio-Martin Scorsese plus dość standardowo brzmiąca fabuła - na pierwszy rzut oka " Wyspa tajemnic " nie zapowiada się na film wybitny. A jednak - pierwszy zwiastun pozwala przypuszczać, że reżyser " Taksówkarza " znowu wspina się na wyżyny:
" Wyspa tajemnic " powstał na podstawie powieści Dennisa Lehane'a. To historia rozgrywająca się na wyspie w szpitalu dla obłąkanych przestępców. Teddy Daniels (Leonardo DiCaprio) prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczego zniknięcia jednej z pacjentek: kobieta zniknęła z zamkniętego pokoju z kratami w oknach. Pozostała po niej tylko zaszyfrowana wiadomość. Bohater musi stawić czoło spiskowi wśród personelu szpitala, a także prześladującym go wspomnieniom. Nad wyspę nadciąga huragan i łączność z resztą świata zostaje zerwana.
Prócz DiCaprio występują: Mark Ruffalo, Ben Kingsley, Emily Mortimer i na dodatek Max von Sydow.
Nie wiem, jak Wy, ale ja mam wrażenie, że będzie to coś więcej niż porządne kino gatunkowe. Niby film obraca się w ramach nieśmiertelnych schematów, ale jest wspaniale sfotografowany, a dzięki osadzeniu akcji w latach 50. przywodzi na myśl dzieła Hitchcocka... Może to tylko płonne nadzieje, jednak miło by były, gdyby Scorsese dostał Oscara za coś więcej niż remake " Infernal Affairs ".
" Wyspa tajemnic " pojawi się w naszych kinach na początku października.
M.G.