David Bowie nie żyje. "To nie Twój czas..." - pisali. Przynajmniej z tych 7 powodów na zawsze go zapamiętamy

David Bowie nie żyje i tym razem, niestety, nie jest to plotka. Miał 69 lat. Na dobrą sprawę moglibyśmy znaleźć tyle samo powodów, dla których na zawsze wpisze się do historii popkultury. Spróbujemy ograniczyć się do siedmiu z nich.

1.

 

2.

Dla jednych twórca nieśmiertelnych przebojów ("Let's Dance", "Space Odity", "Ashes To Ashes"), dla innych ikona popkultury. O tym, jak ważną postacią dla brytyjskiej sceny muzycznej jest Bowie, świadczyły regularnie kampanie internetowe fanów, którzy każdego roku zachęcali artystę w dniu jego urodzin do powrotu na scenę . O jego artystycznej i przedwczesnej emeryturze miał zdecydować m.in. jego stan zdrowia i sytuacja rodzinna.

- Moje serce mówi, że wróci. Ale moja głowa mówi co innego - komentował wtedy Paul Trynka, autora biografii piosenkarza "Starman".

Ostatecznie Bowie po dziesięcioletniej przerwie powrócił jeszcze dwukrotnie - w 2013 r. albumem "The Next Day" i zaledwie przed trzema dniami, w dniu swoich 69. urodzin, płytą "Blackstar".

 

3.

Bowie przez całą swoją karierę był jednym z tych muzyków, który cały czas potrafią zaskakiwać, wyznaczać trendy, przekraczać granice, iść pod prąd. W 1967 roku wydał pierwszy album solowy zatytułowany po prostu "David Bowie", ale ten przeszedł bez większego echa. Momentem przełomowym było wydanie w 1969 roku singla "Space Odity" z albumu znanego pod tym samym tytułem, co zbiegło się z lądowaniem Amerykanów na Księżycu. To Bowie miał nagrać na swoich krążkach jedne z pierwszych heavymetalowych riffów w historii czy zapoczątkować erę glam rocka.

Hołd muzykowi oddał kilka lat temu pewien astronauta, wypuszczając do sieci klip z przeróbką jego piosenki nadanej z... Międzynarodowej Stacji Kosmicznej:

 

4.

Ale Bowie to nie tylko muzyka. Znany był ze swojego ekscentrycznego wizerunku, skupiał jak w soczewce modowe trendy - kto nigdy nie widział kosmicznego stroju Ziggy'ego Stardusta ? Albo słynnych butów na obcasach (wykonanych przez Thierry'ego Muglera) i/lub charakterystycznego płaszcza z okładki "Earthling"?

Bowie na okładce płyty 'Earthling'Bowie na okładce płyty "Earthling" Fot. mat. prasowe

Albo filmów: "Człowieka, który spadł na ziemię" "Prestiżu" czy "Twin Peaks: Ogniu krocz ze mną"?

 

Swojego czasu hołd Bowiemu oddał też Banksy, który z okazji obchodów 60-lecia panowania Elżbiety II wymalował portret królowej w makijażu w stylu Davida Bowiego z okładki słynnej płyty z lat 70. - "Alladin Sane". Tak samo nazywała się kolejna po Ziggym Starduście postać, w którą wcielił się muzyk. W tekstach piosenek próbował złapać ducha epoki, dotykał problemów społecznych, wyrażał pokoleniowe lęki i rozczarowania, oddawał pesymistyczne zimnowojenne nastroje.

5.

Czytaliście kiedyś w prasie listy błagalne dziennikarzy do muzyków? To najwidoczniej nie śledziliście angielskich gazet. Jeden z redaktorów magazynu "New Musical Express" kilka lat temu wystosował do Bowiego list otwarty: "Proszę nie odchodź. Jeszcze nie. To nie Twój czas" - pisał Tim Chester, namawiając muzyka, któryś już raz z kolei, do powrotu.

Swoją prośbę argumentował kondycją współczesnego rynku muzycznego i popkultury w ogóle, gdy "Lady GaGa wydaje następny pop-pastisz, a miliony zasiadają przed telewizorami by oglądać kolejna edycję >>X Factor<<".

 

6.

Bowie to symbol brytyjskiej kultury, muzyczny kameleon (patrz niżej: gif dokumentujący transformacje artysty), o jego biseksualizmie krążyły legendy (najsłynniejsza to ta o Micku Jaggerze), a dla Brytyjczyków, jak pisał Robert Sankowski w "Wyborczej", był rockowym bogiem. Dowód? Kiedyś zorganizowana wystawa muzycznych memorabiliów artysty w londyńskim Muzeum Wiktorii i Alberta - znalazło się na niej przeszło 300 pamiątek należących do artysty, które wybrano z - uwaga - ok. 75 tysięcy eksponatów: rysunków i rękopisów muzyka, rejestracji koncertów i planów filmowych do teledysków, fotografii, projektów okładek albumów.

Całość została zarejestrowana w filmie "David Bowie is" .

embed

7.

Biograf Bowiego, Paul Trynka, przekonywał: każdy, od gwiazd kina, po ikony współczesnego świata; od popularyzatorów nowych trendów, po muzycznych innowatorów - czerpał garściami z dziedzictwa Bowiego.

A poza tym:

"Uwiódł go wspaniały czarny humor Bowiego oraz jego dryg do majsterkowania przy samochodach ".

Tak, w tym Bowie też był dobry.

 

źródło: Okazje.info

Więcej o: