Zenona Martyniuka znają wszyscy - "Król Disco Polo" jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich artystów, a Polacy chcą więcej już nie tylko jego twórczości. 5 lipca ukazała się biografia Martyniuka - “Życie to są chwile”, a już za chwilę rozpoczną się zdjęcia do filmu o życiu "Króla". Reżyserią zajmie się córka Grażyny Szapołowskiej, Katarzyna Jungowska (autorka dramatu “Piąte: nie odchodź”).
Zenon Martyniuk rozpoczął karierę jeszcze w latach 80. i do dziś jest jednym z najpopularniejszych twórców disco polo. To autor takich przebojów jak „Gwiazda” i „Przekorny los”, a jego singiel „Przez Twe oczy zielone” ma już ponad 100 milionów wyświetleń na Youtubie (i został oficjalnym hitem minionych wakacji).
Mimo wielkiej popularności Zenek Martyniuk pozostaje skromnym człowiekiem. - Czuję się wyróżniony, że moja historia jest na tyle interesująca, by przenieść ją na ekran - komentuje w “Super Expressie”. Lubię filmy o artystach. Podobał mi się "Skazany na bluesa" - dodaje.
Sama wypowiedź Martyniuka nikogo nie oburzyła, bo wokalista nie porównał się przecież do Ryśka Riedla. Zrobiło to za niego TVP Info, które zapowiedziało film o biografii Martyniuka za pomocą nietrafnego tweeta: “Zenek Martyniuk jak Rysiek Riedel”:
Post wywołał falę oburzenia wśród fanów Dżemu, a na profilu TVP pojawiło się wiele złośliwych komentarzy. “To tak jakby porównać Ojca Chrzestnego z Ojcem Mateuszem” - piszą internauci.
Sam Martyniuk nie skomentował postu TVP Info, jednak podejrzewamy, że nie byłby zadowolony z takiej interpretacji jego słów.
- Wierzę w sukces tego przedsięwzięcia. Zenek ma fantastyczną muzykę, która jest częścią naszej kultury, kochają go tłumy. Od lat śledzę jego karierę i jestem pełna podziwu dla niego. - komentuje reżyserka. - Myślę, że na takiego bohatera czeka też polskie kino. Chcę uwiecznić w formie fabularnej wybrane momenty z życia i twórczości muzyka, drogę do spełnionych marzeń, wejść w jego duszę i pokazać emocje, bez przekłamania, bo ludzi interesuje przede wszystkim prawda - wyznaje Jungowska w “Super Expressie”.
Niestety w filmie nie zobaczymy samego Zenona Martyniuka - w jego rolę wcieli się profesjonalny aktor.