Przebój Luisa Fonsi'ego i Daddy’ego Yankee trafił do sieci 13 stycznia b.r. i już po zaledwie 4 miesiącach doczekał się pierwszego miliarda odsłon. Dzisiaj liczba wyświetleń „Despacito” wynosi prawie 2,5 mld, a w sierpniu prawdopodobnie osiągnie status „most watched ever” na Youtube.
„Despacito” towarzyszy ludziom na całym świecie, a w szczególności teraz - podczas wakacji. Portorykańscy muzycy wiedzą jak rozruszać publiczność… I o tańcu właśnie jest ta piosenka. Jednak nie jest to zwykły taniec, towarzyszy mu też dużo namiętności i dwuznaczności.
Tekst napisany został w języku hiszpańskim, sam tytuł „Despacito” oznacza „powolutku”, a podśpiewywane przez nas „pasito a pasito” to nic innego jak „krok po kroku”. W skrócie - podmiot liryczny przybywa, aby zatańczyć ze swoją wybranką. Wyzywa ją do pocałunku, chce poczuć jej zapach. Prosi ją o pocałunek i przekroczenie niebezpiecznych granic, by na końcu zachęcić ją do zrobienia „tego” na plaży w Puerto Rico.
Tajemnicza piękność z teledysku to Zuleyka Rivera (29). Jako osiemnastolatka zdobyła tytuł Miss Universe 2006. W późniejszych latach portorykańska modelka spróbowała również swoich sił jako aktorka, m. in. w telenoweli „Miłość jak czekolada”.
Tegoroczny przebój to strzał w dziesiątkę. Oprócz korzyści, które dostarczył artystom i ich słuchaczom, wpłynął również pozytywnie na sytuację gospodarczą ubogiej wyspy Portoryko. Zainteresowanie turystyką w obszarze, gdzie nagrany został teledysk do kawałka „Despacito”, wzrosło ponoć o 45 proc.
Sam Luis Fonsi skomentował to na swoim Instagramie, dziękując wszystkim, którzy przyczynili się do stworzenia utworu.
16 kwietnia Luis Fonsi opublikował na swoim kanale remix przeboju z udziałem Justina Biebera (23):
Internet szaleje na punkcie przeróbek i coverów „Despacito”. Ciesząca się aktualnie największą popularnością parodia to „Wieśka Tico” w wykonaniu kabaretu „Czwarta Fala”.
Grupa czterech „młodych chłopaków” (tak o sobie mówią) z Kielc istnieje już od 2009 roku. Każdy z nich jest na swój sposób inny, ale z pewnością łączy ich jedno – doskonałe poczucie humoru. Dwa tygodnie temu opublikowali na YouTube swoją własną wersję „Despacito”. W tym krótkim czasie parodia osiągnęła ponad 8,5 mln wyświetleń! Sami autorzy teledysku przyznają, że nie spodziewali się takiej liczby odsłon.
Na co dzień kabareciarze nie koncentrują się jednak na kanale internetowym, ale przede wszystkim na występach na żywo. Swoją trasę zaplanowali już z trzymiesięcznym wyprzedzeniem, co możecie sprawdzić na ich oficjalnej stronie: http://www.k4f.pl/terminy/