Jeśli oglądając ''Wesele'' Smarzowskiego pomyślałeś, że byłaby to impreza Twoich marzeń, wiemy, gdzie powinieneś iść w ten weekend. W Warszawie jest miejsce, w którym wesele odbywa się co tydzień. Nie trzeba przynosić koperty ani ładnie wyglądać. Można za to bawić się do białego rana przy disco polo, tańczyć z panną młodą i brać udział w oczepinach.
Gorzko, gorzko!
Najważniejsi na weselu są państwo młodzi. Aktorzy zatrudnieni przez klub "Wesele" tańczą z gośćmi, całują się na zawołanie i wznoszą toasty. W rozkręceniu imprezy pomaga im prawdziwy wodzirej, który zagania gości do zabawy - nie ominie Was wspólne odtańczenie YMCA ani szalony wężyk wokół stołu. Fani mocnych wrażeń muszą dotrwać do północy - właśnie wtedy rozpoczną się tradycyjne oczepiny.
Dancing międzypokoleniowy
Do klubu, jak na prawdziwe wesele, przychodzą goście w każdym wieku. - Jedyna granica to 18 lat w związku z tym, że sprzedajemy alkohol i jesteśmy otwarci w godzinach nocnych. Górnej granicy nie ma. Przychodzą starsi, jest dancing międzypokoleniowy - mówi manager klubu, Piotr Suski w rozmowie z naszemiasto.pl.
W Weselu nie obowiązuje dresscode, ale większość gości wybiera odświętne stroje. Królują muszki, białe koszule i wieczorowe kreacje. Niektóre kobiety zakładają nawet suknie ślubne - wtedy klub nagradza je różnymi "bonusami".
Jak wesele, to wesele!
Jak mawiał Wiesław Wojnar, na Weselu nie może zabraknąć alkoholu - w warszawskim klubie wódkę weselną rozdają sami Młodzi, a ''wiejski stół'' ugina się od paluszków, ogórków i napojów gazowanych. Do tego można zamówić nóżki, śledzie i tatara. Organizatorzy zadbali też o wystrój - na ścianach wiszą napisy "Sto lat Młodej Parze", a parkiet oświetlają kolorowe światełka. Czy może być bardziej swojsko?
Kapela czy DJ?
Wiele par staje przed tym dylematem, jednak w Weselu nie musicie wybierać. Właściciele klubu przygotowali dwie oddzielne sale - w jednej usłyszycie największe hity minionych wakacji, w drugiej - prawdziwe polskie disco polo, przy którym bez wstydu możecie tańczyć aż do rana.
Tęsknota za folklorem
Pierwszy klub Wesele otworzył się w Warszawie na początku września ubiegłego roku. W kilka miesięcy stał się tak popularny, że właściciele postanowili otworzyć drugi, większy lokal - nowy Club Wesele mieści się przy Placu Piłsudskiego 9 w Warszawie.
Dlaczego klub zyskał taką popularność? Zdaniem właścicieli Polacy tęsknią za folklorem. Lubią miejsca, gdzie mogą poczuć się swobodnie, a jednocześnie swojsko.
- Na weselu czujemy się bardzo dobrze, nie tylko ze względu na rodzinę, ale też dlatego, że muzyka jest inna, jest jedzenie, jest picie. To taki folklor - twierdzi manager.