To pierwsze ustalenia śledczych dotyczące przyczyny śmierci, które zostały przekazane opinii publicznej. Niedługo mają także zostać ujawnione informacje z raportu toksykologicznego. Pełen raport zostanie przedstawiony 23 lipca.
Keith Flint zmarł 4 marca tego roku, miał 49 lat. Na profilu zespołu The Prodigy na Instagramie już tego samego dnia zostało opublikowane oświadczenie, z którego wynikało, że wokalista popełnił samobójstwo:
To prawda. Nie wierzę, że to mówię, ale nasz brat Keith odebrał sobie życie w ten weekend. Jestem zszokowany, okropnie zły, zdezorientowany i mam złamane serce. Spoczywaj w pokoju bracie, Liam
Na tym samym profilu dwa dni temu muzycy podziękowali fanom zespołu za wsparcie. - Dzięki temu przetrwaliśmy ten tydzień - napisali członkowie The Prodigy.
Już na samym początku, po znalezieniu ciała Flinta, śledczy wykluczyli udział osób trzecich.
Keith Flint zaczynał współpracę z zespołem jako tancerz, później został wokalistą Prodigy. Grupa była niezwykle popularna szczególnie w latach 90., ma na koncie takie hity jak „Firestarter”, „Breathe” czy „Smack My Bitch Up”.