Rammstein zapowiada premierę kolejnego teledysku. Zwiastuna nie można komentować. Znowu będzie skandal?

Rammstein wywołał wiele kontrowersji promując teledysk do pierwszej piosenki ze swojej najnowszej płyty. Szum po "Deutchland" nieco przycichł, ale niemiecki zespół już na piątek 26 kwietnia zapowiedział premierę kolejnego klipu, tym razem do utworu pt. "Radio".
Zobacz wideo

Rammstein nie ustaje w wysiłkach, by wypromować swój pierwszy od 10 lat album studyjny i niespełna miesiąc po opublikowaniu klipu do utworu "Deutschland" zapowiada, że już 26 kwietnia zobaczymy następny. Jak można wnioskować z krótkich fragmentów, które ukazały się do tej pory, także ten film nakręcono z dbałością o walory estetyczne i artystyczne. Co więcej, pod krótkim urywkiem z teledysku do piosenki "Radio" na Youtubie już wyłączono możliwość komentowania.

Rammstein i nowy teledysk - znowu będzie skandal?

Teledysk do piosenki "Deutschland" wywołał wiele kontrowersji. Klip pokazuje metaforyczny skrót z historii Niemiec, ale wielu osobom nie podobało się, że do promocji teledysku użyto ujęć, w których ubrani w obozowe pasiaki muzycy stali na szubienicy. Faktycznie, można było wybrać jakąkolwiek inną sekwencję z blisko 10-minutowego filmu, by zareklamować teledysk, ale czy byłaby tak samo skuteczna, jak fragment z ujęciami nakręconymi w obozie? Tego już się nie dowiemy, ale "Deutschland" szybko zyskało ponad 20 mln wyświetleń na samym youtubie. Dodajmy, że o zespole pisano w mediach na całym świecie, chwyt marketingowy był zatem niewątpliwie skuteczny.

Teraz z kolei czekamy na premierę kolejnego teledysku, tym razem do piosenki "Radio". 20-sekundową zapowiedź podpisano słowami "Dajcie się zassać w eter". 

 

Wiemy już, że najnowszy film, który w pełni będzie można zobaczyć o 11.00 w najbliższy piątek będzie tym razem czarno-biały. Do sieci trafiły cztery różne urywki z całości, a w teaserze z Instagramu byli widoczni m.in. maszerujący na budynek rozgłośni radiowej ludzie w mundurach. Polski fanklub Rammsteina pozwolił sobie wszystkie te materiały skleić w jeden dłuższy:

Muzycy stoją sztywno i robią dziwne miny, a na rozgłośnię radiową, w której domyślnie występują, maszeruje zmilitaryzowana grupa. Trudno określić, czy to bardziej nawiązanie do czasów komunistycznych czy do przedwojennych Niemiec. Podejrzewamy, że materiał będzie prezentował przewrotne przesłanie i nie da się go odczytać dosłownie. Łatwo zrozumieć, że wydawcy woleli uniknąć zalewu dziwnych komentarzy pod reklamowym urywkiem.

Znamy także pełny spis utworów z najnowszej płyty, która ukaże się na rynku 17 maja. Muzycy także tutaj zastosowali skuteczny zabieg, ponieważ nie opublikowali powyższego spisu od razu w czytelnej formie. Na samym początku ujawniono listę utworów w wersji zaszyfrowanej i powoli odtajniano kolejne słowa. Rammstein przyjedzie do Polski, by 24 lipca zagrać koncert na stadionie w Chorzowie.

Więcej o: