Nie żyje perkusista Ginger Baker. Współzałożyciel zespołu Cream miał 80 lat

Ginger Baker, założyciel i perkusista zespołu Cream oraz innych zespołów zmarł w niedzielę w wieku 80 lat. Muzyk został był uznawany za jednego z najlepszych perkusistów na świecie.

Wiadomość o śmierci muzyka przekazała rodzina perkusisty. - Z wielkim smutkiem informujemy, że w niedzielę rano po długiej chorobie Ginger odszedł w pokoju - napisał na portalu społecznościowym rzecznik rodziny. Według informacji AP perkusista od 25 września przebywał w szpitalu w Wielkiej Brytanii

Ginger Baker nie żyje - trzeci najlepszy perkusista rockowy na świecie miał 80 lat

Magazyn "Rolling Stone" uznał Bakera za trzeciego najlepszego perkusistę rockowego wszech czasów (wyprzedzili go jednynie Keith Moon z The Who i John Bonham z Led Zeppelin). Ginger Baker używał podwójnych bębnów basowych, dzięki czemu stworzył niezwykle rytmiczny, szybki i ciężki styl, którym inspirowały się następne pokolenia muzyków. Cechował się wysokimi umiejętnościami technicznymi. Razem z Keithem Moonem są uważani za kreatorów wizerunku perkusisty-showmana, dzięki czemu instrument ten zaczął być brany pod uwagę jako istotny element zespołu i był bardziej eksponowany na scenie. Inspirował się muzyką jazzową, którą grał odkąd był nastolatkiem, a później także muzyką afrykańską, którą poznał podczas podróży odbytej w latach 70.

W 1966-1968 roku występował w trio zespołu Cream, do którego poza nim należeli Jack Bruce i Eric Clapton. Był to jeden z najbardziej udanych eksperymentów w jego karierze. Cream w swoim czasie sprzedał ponad 10 milionów płyt. Po rozpadzie tej grupy Ginger Baker założył Blind Faith, która wydała zaledwie jeden album. Później grał w takich zespołach jak Atomic Rooster, Masters of Reality czy Hawkwind.

Więcej o: