Dziennikarze Radia Kampus, Pablo i Diego, zdobyli listę 11 ulubionych piosenek Aleksandra Kwaśniewskiego. W ten oto sposób okazuje się, że były prezydent Polski jest wielbicielem polskiego rapu. Na liście bowiem znalazły się aż dwa kawałki z repertuaru Łony i Webera, "Gdzie tak pięknie" i "Co tak wyje", podobnie jest w przypadku Kuby Badacha. Ale to nie do nich należy podium.
Listę ulubionych piosenek Aleksandra Kwaśniewskiego otwiera utwór "Boogie On Reggae Woman", ale uwaga - nie w wykonaniu Steviego Wondera, a Larry'ego Goldingsa w aranżacji jazzowo-funkowej - przyznajemy, to było dla nas pewne zaskoczenie. Prezydent przecież spotykał się osobiście ze Stingiem i podkreślał, że bardzo ceni jego twórczość. A tu tymczasem zabrakło jego piosenek na liście.
Drugie miejsce zajmuje ukochany przez wielu Polaków hit Zbigniewa Wodeckiego - "Rzuć to wszystko, co złe". I to rozumiemy w pełni:
Ale znalazło się miejsce i dla rodziny - podium zamyka "Wall of kindness" w wykonaniu zięcia pana prezydenta Kuby Badacha. Kto wie, może to on nauczył teścia słuchać Goldingsa?
Cała lista jest bardzo ciekawa. Dość powiedzieć, że zestawienie zamyka Hymn Ligi Mistrzów czyli "Zadok the priest" w wykonaniu Tony'ego Brittena, czyli popularna "Kaszanka":
No i nie zapomnijmy, że Aleksander Kwaśniewski sam przed laty był bohaterem popularnego utworu. W 1995 roku disco-polowy zespół Top One stworzył na potrzeby kampanii wyborczej hit "Ole Olek!". Nawet jeśli pan Kwaśniewski nie umieścił go na liście, to my zdradzimy, że to do dziś jedna z naszych ulubionych wyborczych piosenek.