Whitney Houston "ruszyła w trasę". Są filmy z pierwszych występów hologramu

Hologram Whitney Houston rozpoczął koncertowe tournee po Wielkiej Brytanii. Na Instagramie pojawiły się pierwsze materiały wideo, na których można podpatrzeć rezultaty prac specjalistów z firmy BASE Hologram. Potencjał jest, ale coś poszło nie tak.
Zobacz wideo

Whitney Houston to artystka, której udało się sprzedać największą (zaraz po Madonnie) liczbę płyt w historii - nakład wszystkich jej albumów wynosi 200 milionów egzemplarzy. Według Księgi Rekordów Guinnessa piosenkarka była także artystką z największą liczbą wyróżnień muzycznych za swoje dokonania. Nieodżałowana wokalistka, która zmarła w 2012 roku, właśnie "powróciła" na scenę dzięki technologicznej magii. Niestety, magia wypadła niezbyt czarująco.

Zobacz też: Ukazał się "zaginiony" utwór Whitney Houston w nowej wersji. To pierwsza jej piosenka wydana od dziesięciu lat >>

Hologram Whitney Houston śpiewa "I Wanna Dance With Somebody". Fani: Jak można było to tak spieprzyć?

25 lutego ruszyła trasa pod hasłem "An Evening With Whitney: The Whitney Houston Hologram Tour". Organizatorzy, czyli firma BASE Hologram, obiecywali publiczności "kultowy i inspirujący występ, łączący różne środki medialne". Pat Houston, były menedżer Whitney, mówił:

Wiemy, że podjęliśmy właściwą decyzję, współpracując z BASE, ponieważ oni rozumieją, jak istotne i trudne jest stworzenie fenomenalnego hologramu. Wiedzą również, że umożliwienie fanom przeżycia autentycznego doświadczenia z udziałem Whitney będzie rezonować na całym świecie (...). Jej fani zasługują wyłącznie na to, co najlepsze, bo właśnie to dawała im z siebie Whitney.

Pierwszy koncert odbył się w Sheffield. I wyglądał np. tak:

 

Pod filmikiem posypały się komentarze:

Boże, jak można było to tak spieprzyć? To nie jest są jej ruchy, to nie jest jej ciało, o tym mikrofonie już nawet nie wspomnę. Co za zawód. Nie pójdę oglądać na scenie jakiejś całkiem innej kobiety.
Przecież "śpiew" tego hologramu nawet się nie zgrywa z muzyką! Wolałabym już oglądać kogoś przebranego za Whitney...
Powinni to odwołać.

Z drugiej strony część osób obecnych na premierowym koncercie twierdziła, że była to dla nich "słodko-gorzka, emocjonalna noc" i całość wypada naprawdę dobrze, a poprawki wymagają tylko pewne aspekty, jak m.in. elementy choreografii i sposób, w jaki hologram Houston trzyma mikrofon. Takie komentarze pojawiły się pod wideo z piosenką "I'm Every Woman":

 

Tymczasem w planach jest jeszcze 11 koncertów w Wielkiej Brytanii. Potem Whitney przejedzie się po największych europejskich miastach - odwiedzi m.in. Brukselę, Wiedeń, Pragę, Mediolan i Sztokholm.

Zobacz też: James Dean powraca na ekrany. Po 64 latach od śmierci zagra w nowym filmie >>

Więcej o: