Open'er Festival 2020. The Cure dołącza do grona headlinerów

Wieści z festiwalowego frontu: legendarny zespół The Cure wystąpi na głównej scenie tegorocznego Open'er Festivalu. Brytyjska grupa na czele z Robertem Smithem zagra w Gdyni 4 lipca.

Organizatorzy Open'er Festivalu poinformowali, że The Cure będzie jedną z głównych gwiazd tegorocznej edycji imprezy. Mikołaj Ziółkowski, szef agencji Alter Art podkreśla:

Ponad cztery dekady działalności i niepodważalny status absolutnej legendy. Dziś z wielką dumą i ogromną radością ogłaszamy - The Cure headlinerem Open’era 2020! Wydarzenie to jest tym bardziej wyjątkowe, że będzie to jedyny europejski koncert festiwalowy zespołu w tym roku.

Tym samym The Cure zasila grono headlinerów Open'era 2020, w którym do tej pory znaleźli się: Taylor Swift, Kendrick Lamar, A$AP Rocky, Twenty One Pilots, Martin Garrix i The Chemical Brothers. Impreza odbędzie się w dniach od 1 do 4 lipca 2020 roku na lotnisku Gdynia-Kosakowo. 

Zobacz też: Open'er Festival 2020. Thom Yorke z Radiohead wystąpi na koncercie w Gdyni >>

Open'er Festival 2020. The Cure, ikona brytyjskiego rocka, ponownie w Polsce

W styczniu 1976 roku Robert Smith wraz z trójką szkolnych kolegów w sali kościoła St. Edwards odbyli pierwszą próbę amatorskiego zespołu Malice. Po rozmaitych zmianach w składzie w 1978 roku Robert Smith, Lol Tolhurst i Michael Dempsey, którzy pozostali w grupie, zdecydowali się nadać jej nazwę The Cure. Na początku maja ukazał się pierwszy album zespołu – "Three Imaginary Boys", z którego pochodzi wielki przebój "Boys Don't Cry". Kolejne dwa albumy, "Seventeen Seconds" (1980) i "Faith" (1981) rozwijały fascynację mrokiem, której kulminacja nastąpiła na jednym z ich najważniejszych wydawnictw - “Pornography” (1982).

 

Potem przyszedł czas na zmiany - Robert Smith zechciał poromansować z popem, co zaowocowało takimi singlami jak “Let’s Go To Bed”, „The Walk” czy “The Lovecats”. W kolejnych latach The Cure z wielkim powodzeniem mieszali brzmienia. Z jednej strony kojarzono ich jako prekursorów tzw. "zimnej fali", a nawet rocka gotyckiego, z drugiej rozgrzewali parkiety przebojami pokroju "Close To Me". Hitami były również single z wypełnionego wszechobecną atmosferą niepokoju albumu "Disintegration".

Lata 90. przyniosły niezapomniany hit "Friday I'm In Love", międzynarodową trasę koncertową i status rockowej legendy. Kiedy w 2000 roku wydawali swój jedenasty, świetnie przyjęty album studyjny "Bloodflowers", znali ich już wszyscy. Ostatnia jak do tej pory płyta The Cure, czyli "4:13 Dream", pochodzi z 2008 roku.

 

W ubiegłym roku zagrali świetną trasę festiwalową w aż 35 miastach. Jak czytamy na ich stronie internetowej, bardzo żałowali, że nie udało im się dotrzeć do Gdyni - teraz z radością nadrobią ten brak. The Cure ostatnio odwiedzili nasz kraj w październiku 2016 roku - dali wtedy koncert w łódzkiej Atlas Arenie. 

Więcej o: