Wojciech Mann na łamach "Gazety Wyborczej" przekazał publicznie, że po 55 latach zakończył współpracę z Programem Trzecim Radia Polskiego. Powiedział przy tym - "Postanowiłem, że to ja podejmę tę decyzję, a nie ktoś za mnie". Czarę goryczy przelało zwolnienie Anny Gacek, z którą współprowadził wtorkowe audycje "W Tonacji Trójki". Mierzył się z tą decyzją od lat.
Czytaj też: "Moje radio sięgnęło dna", "Zostałem radiową sierotą". Reakcje słuchaczy na odejście Wojciecha Manna
Wojciech Mann został zapytany przez dziennikarzy Onetu w środę, czy złożył na ręce szefostwa radia oficjalną rezygnację. Powiedział wtedy:
Ja z władzami nie mam kontaktu. Po prostu postanowiłem przestać występować. Na razie nie było żadnego kontaktu ze strony Polskiego Radia.
Portal wirtualnemedia.pl zgłosił się po komentarz w sprawie odejścia Wojciecha Manna do Radia Polskiego. Rzeczniczka Ewelina Steczkowska odpowiedziała w czwartek 12 marca:
Trudno nam komentować wypowiedź pana Wojciecha Manna dotyczącą współpracy z Polskim Radiem SA, gdyż jest ona znana władzom spółki wyłącznie z doniesień medialnych. Żadna oficjalna wiadomość w tej sprawie do nas nie wpłynęła.
Dlatego też radio ciągle nie informuje, w jakim trybie dziennikarz odchodzi, ani co się stanie z jego audycjami. Póki co, wiadomo jedynie, że piątkowe "Witamy w Trójce" poprowadzi zamiast Wojciecha Manna Piotr Łodej.
Czytaj też: Trójka znalazła zastępstwo po odejściu Wojciecha Manna. Jest nowy prowadzący "Zapraszamy do Trójki"
Sławomir Zieliński, były dyrektor Trójki, skomentował ostatnie zajścia dla portalu wirtualnemedia.pl - Ta stacja żyła w pewnej bańce: bańce słuchaczy-przyjaciół. Z każdym odchodzącym dziennikarzem to audytorium, niestety się kurczy. W czwartek swoją rezygnację ogłosiła także piosenkarka Gaba Kulka, która prowadziła w soboty audycje "Głowa. Serce. Baza".
Czytaj też: Gaba Kulka też odeszła z radiowej Trójki. Prowadziła sobotnią audycję przez trzy lata