Polscy artyści postanowili zbojkotować radiową Trójkę po aferze z anulowanym notowaniem "Listy Przebojów Trójki". Na wieść o tym, że Marek Niedźwiecki odszedł z pracy jako jeden z pierwszych swój sprzeciw wyraził w mediach społecznościowych Dawid Podsiadło. Napisał wyraźnie, że nie chce, by jego muzyka była emitowana na antenie po tym, co się stało. Do bojkotu dołączyli kolejni muzycy, w tym m.in. Krzysztof Zalewski.
Krzysztof Zalewski nie chce, by jego muzyka była puszczana na antenie Trójki. Swoją niechęć zobrazował zdjęciem, na którym pokazuje środkowy palec - zupełnie niczym posłanka Joanna Lichocka, kiedy w Sejmie przegłosowano przyznanie dwóch mld na media narodowe.
Muzyk podkreślił, że choć nie ma wpływu na to, czy jego piosenki lecą na antenie Trójki, to sobie tego nie życzy:
Właśnie kumpel mi napisał, że lecę w Trójce. Wiem, że nie mam na to wpływu, ale chciałbym uprzejmie zaznaczyć, że nie życzę sobie tego. Mam nadzieję, że Trójka, której słuchałem od brzdąca wróci jeszcze, ale to co jest teraz nie ma z nią nic wspólnego.
Dodał też hasztagi o treści "murem za Niedźwieckim" i odwołał się do piosenki "Mój kraj znika". To smao zdjęcie na Facebooku w ciągu niecałych dwóch godzin zyskało 10 tysięcy polubień. W komentarzach czytamy jednak, że "gest posłanki Lichockiej" wzbudził mieszane uczucia fanów artysty: "Jakoś nie do końca podoba mi się ten gest. W Trójce zostało jeszcze wielu wspaniałych redaktorów i chociażby z szacunku do nich ten palec wygląda słabo. Ale co ja tam wiem, wychowała mnie Trójka...", "Po tym, co się stało, taki gest to Pikuś", "I to jest jedyny możliwy znak dla aktualnego prezesostwa i dyrektorostwa Polskiego Radia oraz Trójki. Aha, i dla paru osób - nibydziennikarzy z ich nadania", "Rozumiem brak zgody na publikacji ale o czym ma świadczyć ten palec?", "Dzisiaj Borys Budka wyjaśnił to w P3PR dyplomatycznie i wolałbym dyplomatyczny język w przestrzeni publicznej, ale rozumiem, że to nawiązanie do pewnego gestu...".
Także inni artyści sprzeciwiają się działaniom Trójki. Dawid Podsiadło napisał, że ostatnie wydarzenia to przykład "demolowania kultury" i dlatego też nie chce, by jego utwory były grane na antenie. To ma się zmienić dopiero, kiedy "twórcza wolność słowa nie wróci na fale Trójki". W tej deklaracji dołączyli do niego także m.in. Organek, Muniek Staszczyk, Daria Zawiałow, Mary Komasa a także wytwórnia Mystic Production, co oznacza, że z anteny radia znikają utwory m.in. Deep Purple, Nicka Cave'a, Marillion, Lao Che, Sorry Boys, Artura Andrusa czy Piotra Bukartyka. Zerwanie współpracy z Trójką zapowiedział także pisarz Mariusz Szczygieł.