Dziennikarz Trójki skomentował na antenie sytuację w radiu: Zniknął magnes, który mnie przyciągnął

"W ciągu ostatnich kilku dni z Programu Trzeciego Polskiego Radia odeszło kilka osób, które dla mnie osobiście są legendami dziennikarstwa radiowego" - stwierdził dziennikarz Programu Trzeciego Polskiego Radia Patrycjusz Wyżga, rozpoczynając wtorkowe popołudniowe wydanie programu "Zapraszamy do Trójki". Jak dodał, coraz mniej jest w stacji osób, które budzą jego "największy szacunek i zawodowy zachwyt".

We wtorek o planowanym odejściu z Trójki poinformował dyrektor redakcji muzycznej Piotr Metz, w ostatnich dniach z rozgłośnią pożegnali się również Marek Niedźwiecki, Hirek Wrona, Michał Olszański, Agnieszka Obszańska, Agnieszka Szydłowska i Marcin Kydryński. Zawieszono w obowiązkach współautora Listy Przebojów Trójki Bartosza Gila.

W ostatnim zestawieniu Listy Przebojów Trójki zwyciężył utwór Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój" (krytyczny wobec prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego). Według władz Trójki i Polskiego Radia doszło do manipulacji przy liczeniu głosów i utwór powinien znaleźć się nie na pierwszym, a na czwartym miejscu.

Dziennikarze radia przekonują natomiast, że nie doszło do żadnej manipulacji i głosy policzono uczciwie, a dyrektor Trójki Tomasz Kowalczewski miał osobiście zabiegać o to, by utwór nie był emitowany w stacji.

Zobacz wideo Cenzura w Hollywod. Co było zabronione i jak obchodzili to twórcy?

"Zniknął magnes, który przyciągnął mnie na Myśliwiecką"

Do ostatnich odejść z radiowej Trójki odniósł się we wtorkowym wydaniu programu "Zapraszamy do Trójki" dziennikarz stacji Patrycjusz Wyżga.

- Emocje, jakie mi teraz towarzyszą, myślę, że mogą się państwo domyślać. Z jednej strony bardzo się cieszę, bo po bez mała dwóch miesiącach nadawania z domu znowu jestem przy Myśliwieckiej. To jednak zupełnie inna energia, czar tego miejsca jest nie do podrobienia, to bez wątpienia najlepszy radiowy adres w historii tego kraju. Tak było dotąd. Z drugiej bowiem strony, nie było jeszcze bardziej ponurego dnia, w którym rozpoczynałem popołudniowe wydanie "Zapraszamy do Trójki"

- powiedział.

- W ciągu ostatnich kilku dni z Programu Trzeciego Polskiego Radia odeszło kilka osób, które dla mnie osobiście są legendami dziennikarstwa radiowego. Razem z innymi, którzy w ciągu ostatnich kilku miesięcy i kilku lat opuścili Trójkę, zniknął magnes, który przyciągnął mnie na Myśliwiecką - dodał.

Wyżga podkreślił, że "wciąż są naturalnie w Trójce osoby, dziennikarze i nie tylko dziennikarze, którzy budzą jego największy szacunek i zawodowy zachwyt, ale jest ich coraz mniej".

Dziennikarz zacytował też list od słuchacza, który został skierowany nie tylko do Wyżgi, ale również innych pracowników Trójki. "Proszę: nie odchodź, zostań w Trójce, zostań ze mną w samochodzie, w pracy i w domu. Ta zima musi minąć, a Trójka jest cenniejsza niż chwilowe zawirowania" - brzmiał fragment listu.

"Zniszczono radio, które tworzyliśmy z sercem, nie pozwolimy zniszczyć naszych Przyjaciół" - napisał później Wyżga na Facebooku.

Więcej o: