Afera w Trójce powoli wygasa. Po tym, jak nowym dyrektorem rozgłośni został Kuba Strzyczkowski, dziennikarze zaczęli wracać do pracy, a inicjatywa "Ratujmy Trójkę" zawiesiła swój protest - sprzed budynku rozgłośni zniknęły plakaty i samochód z protestacyjnymi banerami. Akcja zaczęła się niedługo po tym, jak z Trójki zniknęła Anna Gacek, a później także i Wojciech Mann. Piotr Jedliński, jeden z inicjatorów protestu, oznajmił w nagraniu zamieszczonym na Facebooku, że w tej chwili nie ma sensu ciągnąć protestu. - Pan Kuba Strzyczkowski został dyrektorem Trójki, wracają starzy dziennikarze. Nie wiem, czy Trójka jest uratowana, ale wszystko idzie w jak najlepszym kierunku - podkreślił.
>>> Co dalej z Niedźwieckim? Chce przeprosin od Kamińskiej i Kowalczewskiego, inaczej pozwy <<<
W sobotę po przerwie pojawił się Piotr Metz. Wcześniej ogłosił, że warunkiem jego powrotu są przeprosiny dla Marka Niedźwieckiego. Kuba Strzyczkowski faktycznie dziennikarza przeprosił na antenie. Po tym wydarzeniu pełnomocnik Marka Niedźwieckiego, Maciej Ślusarek, wydał oświadczenie, w którym dobitnie podkreślił, że to ciągle za mało: "Nie widzimy przestrzeni na to, by przechodzić do porządku dziennego nad celowym szkalowaniem i szerzeniem nieprawdziwych informacji". Strzyczkowski podkreśla za to w licznych wywiadach, że negocjuje powrót prowadzącego "Listę Przebojów Trójki".
W miniony piątek nietypowe wydanie LP3 poprowadził za to Mariusz Owczarek, który został też nowym szefem muzycznym Trójki. Strzyczkowski znalazł również nową szefową dla działu publicystyki - stanowisko było nieobsadzone od czasu rezygnacji Grzegorza Ślubowskiego. Została nią Sylwia Hejj, która wcześniej pracowała jako dziennikarka i wydawca w stacji - donoszą Wirtualne Media.
>>> Nowy prowadzący "LP" Trójki: Powinni tu siedzieć Marek Niedźwiecki i Piotr Baron <<<
Na antenie pojawił się też Patrycjusz Wyżga. Dziennikarz zdecydował się na powrót, bo uwierzył w zapewnienia nowego dyrektora stacji. Poprowadził poniedziałkowe wydanie "Zapraszamy do Trójki" w paśmie popołudniowym. Wygłosił wtedy do słuchaczy oświadczenie:
Zaczynamy coś nowego, ale ten nowy czas zacząć muszę i chcę od przeszłości, od tego, co w naszym radiowym świecie wydarzyło się w ciągu kilku ostatnich dni. A najważniejsze co się wydarzyło - to państwa wsparcie, chcę więc zacząć od podziękowań. To państwo jesteście architektami tej sytuacji.
Podkreślił też, że liczy na przeprosiny dla Marka Niedźwieckiego, Bartka Gila i Haliny Wachowicz od byłego dyrektora stacji i prezeski Agnieszki Kamińskiej:
Nikt oprócz nowego dyrektora Trójki nie przeprosił Marka, Bartka i Haliny. Wierzę w ich uczciwość, wierzę w wyjaśnienia Bartka, lista była przygotowana w pełni rzetelnie. (...) Zostaję na Myśliwieckiej także po to, by o tym głośno mówić i przypominać.
Swój powrót zapowiedział także Piotr Baron, który z anteny zniknął w połowie maja. Wieczorem 3 czerwca ma poprowadzić audycję "Trzy wymiary gitary". Z kolei Piotr Stelmach 1 czerwca poprowadził nowy format "W tonacji Słuchaczy Trójki". Ta dwugodzinna audycja została w całości stworzona przez słuchaczy rozgłośni, którzy wybrali wszystkie zaprezentowane na antenie piosenki. Stelmach też jest gospodarzem sobotniego wydania "Zostań z Trójką w domu" (wcześniej "Myśliwiecka 3/5/7"). W przyszłym tygodniu ma zostać także wznowiony "Salon polityczny Trójki" z dotychczasową prowadzącą, Beatą Michniewicz. Wtedy też kończy się jej wcześniej zaplanowany urlop.
Kto na pewno nie wróci do Trójki? Taką możliwość stanowczo wykluczają Marcin Kydryński i Wojciech Mann. Tymczasem Magda Jethon i ekipa Radia Nowy Świat intensywnie przygotowują start nowej rozgłośni, który zapowiedziany został na połowę czerwca.