Radio 357 - z jaką strukturą? "Nie ma jednowładztwa". Ani redaktora naczelnego

Byli dziennikarze radiowej Trójki, którzy powołali do życia Radio 357, zdecydowali się jaką formę prawną przyjmie ich rozgłośnia. Pokazali także jej strukturę. Wiadomo już, że radio 357 nie będzie miało redaktora naczelnego.

Rozgłośnia byłych dziennikarzy Trójki przyjmie formę spółki komandytowej ze spółką z o.o. w roli komplementariusza. Zdecydowano się na takie rozwiązanie ze względów prawnych, podatkowych i organizacyjnych. Właścicielami spółki komandytowej są m.in. Marek Niedźwiecki i Kuba Strzyczkowski.

Uznaliśmy zgodnie, że pan Marek Niedźwiecki i pan Kuba Strzyczkowski, ze względu na kaliber nazwisk oraz zaangażowanie w powstanie Radia 357, któremu poświęcili się na wyłączność od początku, zasługują na wyjątkowe miejsca w tej strukturze i powinni cieszyć się specjalnymi względami

- czytamy w komunikacie na Facebooku.

Radiostacja byłych dziennikarzy Trójki stawia na zarządzanie turkusowe

Radio 357 poinformowało, że nie przewiduje stworzenia stanowiska redaktora naczelnego, a rozgłośnia będzie zarządzana w sposób turkusowy. Co to oznacza? Prof. Andrzej Blikle nazywa turkusowe zarządzanie "demokracją partnerską", gdzie odrzuca się zasady: prowizji, hierarchicznej struktury kierowniczej, wydawania poleceń, współzawodnictwa czy rozmów oceniających. W zamian organizacje te opierają się na warunkach zaufania, partnerstwa i współpracy.

"Cała nasza struktura i wszelkie panujące w niej zasady (tzw. corporate governance) wymuszają więc konsensus między zarządem i zespołem. Nie ma jednowładztwa ani polityki nakazowej - jest jasny podział kompetencji i wspólne wybieranie najlepszych rozwiązań" - czytamy we wpisie.

Radio 357 ma zacząć nadawać w grudniu 2020 roku. Mimo to przygotowuje już pierwsze audycje, których można słuchać na platformie Open FM.

Zobacz wideo O co chodzi w aferze z Trójką? Wyjaśniamy
Więcej o: