Kayah: Czas jest krytyczny. Musimy postawić granice, jeśli chcemy mieć przyszłość

Kayah w rozmowie z TVN 24 opowiadała o swoim nowym utworze "Królestwo kobiet", który wykonuje z nią Mery Spolsky. Nie mogło zabraknąć pytań o sytuację polityczno-społeczną w Polsce. - Politycy zostali wybrani, by nas wspierać - zwróciła uwagę wokalistka.

- Czas jest krytyczny. Musimy postawić granice, jeśli chcemy mieć przyszłość w ogóle. Tak, chcą decydować o innych. Ale kto im dał do tego prawo? Zostali wybrani, by nas wspierać... Politycy powinni zajmować się funkcjonalnością państwa, aby było ono bezpieczne, zapewniało godne życie obywatelom. To jak zarządzanie firmą. Dla dobra firmy, ale nie przez represję i lęk jej pracowników! - mówiła Kayah w rozmowie z Radomirem Witem, nawiązując do sytuacji po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.

Zobacz wideo Rudzińska-Bluszcz: Zadaniem organów państwa powinno być tonowanie nastrojów społecznych

Utwór "Królestwo kobiet", który wykonują Kayah i Mery Spolsky, promuje zatytułowaną tak samo jak piosenka nową produkcję TVN - to serial z Krystyną Jandą w jednej z głównych ról. Obie piosenkarki często na scenie - zarówno w śpiewanych utworach, jak i między nimi - wypowiadają się w ważnych sprawach. Kayah mówiła publicznie np. o sprzeciwie wobec projektu ustawy zaostrzającej prawo aborcyjne, Mery Spolsky ostatnio w Opolu wsparła społeczność LGBT+. Teraz nagrały razem piosenkę o sile kobiet.

Obie wokalistki były zaangażowane także w trasę koncertową Women's Voices, podczas której artystki świętują stulecie uzyskania przez kobiety praw wyborczych i wykonują covery oraz autorskie utwory. W tekście utworu "Królestwo kobiet" pojawiają się m.in. słowa: "Nam niepotrzebny żaden król /Bo i tak jesteśmy cool /Moje motto: być na złoto /I nie dawać się idiotom".

Kayah i Mery Spolsky rapują: Moje motto - być na złoto i nie dawać się idiotom [TELEDYSK] >>

Piekło kobiet - reakcja po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego

22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niezgodne z konstytucją jest przerywanie ciąży, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Ta decyzja wywołała masowe protesty w wielu polskich miastach, które trwają już od tygodnia. Na plakatach demonstrujących pojawiają się hasła takie jak "Piekło kobiet", "Wy***ć" czy tzw. osiem gwiazdek ("***** ***") - to ostatnie jest wygwiazdkowanym komunikatem skierowanym bezpośrednio w stronę Prawa i Sprawiedliwości. 

Premier 27 października apelował o spokój, Jarosław Kaczyński z kolei wzywał do "obrony Kościołów". 28 października wiele kobiet i mężczyzn w ramach protestu nie poszło do pracy. Na piątek 30 października planowana jest duża demonstracja w Warszawie.

Grafik, który przerobił słynne plakaty Solidarności, pokazał nową pracę. Tym razem z Jarosławem Kaczyńskim >>

Więcej o: