Włodzimierz Wander zmarł w wieku 81 lat. Jego córka, Dominika Wikrent, poinformowała iż przyczyną była długa choroba - zmagał się z Alzheimerem. W pożegnalnym wpisie czytamy: "Muzyka była treścią jego życia".
Włodzimierz Wander urodził się 19 kwietnia 1939 w Łodzi, zmarł 29 listopada w Chicago. Uważa się go za prekurosa polskiej muzyki rock and rollowej, w czasach PRL-u dla niepoznaki zwanej Big Beatem. Był kompozytorem, wokalistą, wyśmienicie grał na saksofonie.
Debiutował podczas krakowskich juwenaliów w roku 1959 - grał wtedy w zespole dixielandowym Tiger Rag. Później związany był z formacją Modern Jazz Swing, gdzie poznał Andrzeja Nebeskiego. Od 1962 roku był kierownikiem artystycznym kultowej grupy Niebiesko-Czarni. Po trzech latach z Nebeskim, Zbigniewem Bernolakiem oraz Piotrem Puławskim i Wiesławem Bernolakiem z Czerwono Czarnych założył grupę Polanie, która koncertowała w takich krajach jak RFN, Dania oraz ZSRR, ma też na koncie wspólną trasę z grupą The Animals. Kiedy Polanie rozpadli się w 1968 roku, Wander założył grupę Wanderpol. Po roku 1972 ta formacja zyskała międzynarodową rozpoznawalność - głównie w państwach bloku socjalistycznego.
Wander cieszył się też dużą sympatią w ośrodkach polonijnych w Los Angeles i Chicago: muzyk przeprowadził się do USA ostatecznie w styczniu 1977 roku. Od 1984 do 2003 roku był właścicielem popularnego klubu polonijnego 'Cardinal' w Chicago - występowały tam największe gwiazdy polskiej estrady takie jak: Krystyna Prońko, Czesław Niemen, Stan Borys, No To Co, Skaldowie czy Piotr Fronczewski.
Jego córka w pożegnalnym wpisie napisała:
Nieprzeciętnie utalentowany muzyk, kompozytor, piosenkarz, artysta estradowy. Kierownik artystyczny grupy Niebiesko -Czarni, Polanie i słynnego w USA Wanderband. Muzyka była treścią jego życia. Miał nieprzeciętny i niepowtarzalny talent muzyczny... Był też bardzo towarzyski, z dużym poczuciem humoru, uwielbiał być wśród swoich licznych przyjaciół.