"Lulajże, Jezuniu" to polska kolęda napisana na melodię kołysanki, która powstała prawdopodobnie w XVIII wieku - najwcześniejszy zapis pochodzi z 1705 roku. Kolęda ta była inspiracją dla Fryderyka Chopina, który wykorzystał część motywu w scherzo h-moll op. 20. Polski utwór znany jest też we Francji, gdzie przetłumaczona została na "Nuit de lumiere".
"Wśród nocnej ciszy" to kolęda powstała na przełomie XVIII i XIX wieku w Polsce. Utwór ten tradycyjnie rozpoczyna pasterki. "Ach, ubogi żłobie" to natomiast utwór, którego pierwsza zwrotka zapisana została w kancjonałach z połowy XVII wieku. Następne zwrotki pojawiają się w śpiewniku Mioduszewskiego z 1838 roku. Wykorzystywana obecnie melodia kolędy napisana została przez Piotra Studzińskiego. "Do szopy, hej pasterze" jest najmłodszym utworem w zestawieniu. Wywodzi się najprawdopodobniej z Małopolski Wschodniej, a jej tekst pojawił się w 1931 roku w śpiewniku "Śpiewajmy Panu! Śpiewnik Kościelny do użytku Młodzieży Szkolnej".
Ref. Lulajże Jezuniu, moja Perełko,
Lulaj ulubione me Pieścidełko.
Lulajże Jezuniu, lulaj, że lulaj
A ty go matulu w płaczu utulaj
Zamknijże znużone płaczem powieczki,
Utulże zemdlone łkaniem usteczki.
Lulajże, Jezuniu...
Lulajże, piękniuchny nasz Aniołeczku.
Lulajże wdzięczniuchny świata Kwiateczku.
Lulajże, Jezuniu...
Lulajże, Różyczko najozdobniejsza,
Lulajże, Lilijko najprzyjemniejsza.
Lulajże, Jezuniu...
Dam ja Jezusowi słodkich jagódek
pójdę z nim w Matuli serca ogródek.
Lulajże, Jezuniu...
Dam ja Jezusowi z chlebem masełeka,
włożę ja kukiełkę w jego jasełka.
Lulajże, Jezuniu...
Dam ja Ci słodkiego, Jezu, cukierka
rodzynków, migdałów z mego pudełka.
Lulajże, Jezuniu...
Cyt, cyt, cyt niech zaśnie małe Dzieciątko
oto już zasnęlo niby kurczątko.
Lulajże, Jezuniu...
Cyt, cyt, cyt wszyscy się spać zabierajcie,
mojego Dzieciątka nie przebudzajcie.
Lulajże, Jezuniu...
Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi:
Wstańcie, pasterze, Bóg się wam rodzi!
Czym prędzej się wybierajcie,
Do Betlejem pośpieszajcie,
Przywitać Pana.
Poszli, znaleźli Dzieciątko w żłobie
Z wszystkimi znaki danymi sobie.
Jako Bogu cześć Mu dali,
A witając zawołali
Z wielkiej radości:
Ach, witaj Zbawco z dawna żądany,
Cztery tysiące lat wyglądany
Na Ciebie króle, prorocy
Czekali, a Tyś tej nocy
Nam się objawił.
I my czekamy na Ciebie, Pana,
A skoro przyjdziesz na głos kapłana,
Padniemy na twarz przed Tobą,
Wierząc, żeś jest pod osłoną
Chleba i wina.
Ach ubogi żłobie,
Cóż ja widzę w tobie?
Droższy widok niż ma niebo,
W maleńkiej osobie,
Droższy widok niż ma niebo,
W maleńkiej osobie.
Zbawicielu drogi,
Jakżeś to ubogi,
Opuściłeś śliczne niebo,
Obrałeś barłogi.
Czyżeś nie mógł Sobie,
W największej ozdobie,
Obrać pałacu drogiego,
Nie w tym leżeć żłobie?
Gdy na świat przybywasz,
Grzechy z niego zmywasz,
A na zmycie tej sprośności,
Gorzkie łzy wylewasz.
Do szopy, hej pasterze,
Do Szopy, bo tam cud!
Syn Boży w żłobie leży,
by zbawić ludzki ród.
Ref.: Śpiewajcie Aniołowie,
pasterze, grajcie Mu.
Kłaniajcie się Królowie,
nie budźcie Go ze snu. x2
Padnijmy na kolana,
to Dziecię to nasz Bóg,
Witajmy swego Pana;
wdzięczności złóżmy dług.
Ref.: Śpiewajcie Aniołowie...
O Boże niepojęty, kto
pojmie miłość Twą?
Na sianie wśród bydlęty,
masz tron i służbę swą.
Ref.: Śpiewajcie Aniołowie...
On Ojcu równy w Bóstwie
opuszcza niebo swe
A rodzi się w ubóstwie
i cierpi wszystko złe
Ref.: Śpiewajcie Aniołowie...
Bóg, Stwórca wiecznej chwały,
Bóg godzien wszelkiej czci,
patrz, w szopie tej zbutwiałej,
jak słodko On tam śpi.
Ref.: Śpiewajcie Aniołowie...
Jezuniu mój najsłodszy,
Tobie oddaję się.
O skarbie mój najdroższy,
racz wziąć na własność mnie.
Ref.: Śpiewajcie Aniołowie...