Justin Bieber dzieli się materiałem zza kulis najnowszego klipu "Anyone"

Na sam koniec roku Justin Bieber sprawił fanom wielką radość, kiedy podczas sylwestrowej transmisji Global NYE Livestream przedpremierowo wykonał numer "Anyone". Teledysk do singla trafił do sieci w Nowy Rok, zaś teraz na YouTube można obejrzeć zakulisowy materiał z planu.

"Anyone" muzycznie wyprodukował Andrew Watt, a za stronę wizualną odpowiada Colin Tilley, który sfabularyzował boksowanie się z samym sobą i życiem w imię miłości. To już kolejna współpraca Biebera z reżyserem - panowie wspólnie stworzyli m.in. klipy do "Never Let You Go" i "Next 2 You" z Chrisem Brownem.

Zobacz wideo Hailey Baldwin pokazała, jak świętowali urodziny Justina Biebera

Justin Bieber nie zwalnia tempa i zapewnia: "Anyone" podnosi na duchu jak hymn

W teledysku Bieberowi partneruje Zoey Deutch, aktorka młodego pokolenia, znana z takich filmów jak "Zanim odejdę", "Swatamy swoich szefów", "Dlaczego on?", "Co ty wiesz o swoim dziadku?" czy "Akademia Wampirów". Deutch w klipie do "Anyone" wciela się w postać ukochanej głównego bohatera - a komu naprawdę Justin (w symbolicznej roli boksera) dedykuje słowa refrenu: "Jeśli nie Ty, to nikt inny", fani wiedzą najlepiej. 4 stycznia na YouTube pojawił się materiał z planu teledysku:

 

- Nie mógłbym sobie wymarzyć lepszej końcówki 2020 roku i rozpoczęcia 2021 niż podzielenie się nowym utworem "Anyone" i świętowanie tego z moimi fanami na całym świecie - mówi Justin Bieber. - Muzyka ratowała nas wszystkich w minionym roku niejednokrotnie, dla mnie prywatnie miała uzdrawiającą, przeobrażającą moc. "Anyone" to bardzo szczególny, podnoszący na duchu utwór, jak hymn. W jasnej tonacji na lepszy nowy rok, pełen nadziei i możliwości.

Kanadyjczyk zamknął 2020 rok z trzema supersinglami. "Holy" z Chance the Rapperem, który w premierowym tygodniu zgromadził ponad 120 mln streamów oraz pobił rekord Justina, jeśli chodzi o liczbę wyświetleń na YouTube w dniu premiery i "Lonely" z bennym blanco okupują miejsca w Top 10 na świecie. Furorę wśród fanów zrobił też "Monster", który trafił na płytę Shawna Mendesa.

Justin Bieber wciąż może się szczycić tytułem jednego z najpopularniejszych artystów na świecie. To do niego należy numer 1 na YouTube pod względem liczby subskrypcji (60 mln) i numer 2 pod względem miesięcznej liczby słuchaczy na Spotify (ponad 75 mln). Do tego można dodać ponad 200 mln słuchaczy tygodniowo/airplay w USA, trzy nominacje do Grammy oraz m.in. nagrody American Music Award za 2020 rok i album "Changes" w kategorii ulubiony artysta pop-rock. "Changes" to piąty studyjny album Biebera, który debiutował na szczycie list sprzedaży w USA z ponad 1 mln konsumentów w pierwszym tygodniu od premiery. Krążek zadebiutował również na topie Billboard R&B Albums Chart pierwszy raz w karierze artysty. 

Więcej o: