Szef wytwórni Loma Vista Recordings powiedział, że nie będzie już współpracować z Mansonem i zaprzestanie promowania jego najnowszego albumu "ze skutkiem natychmiastowym".
Na Instagramie pojawiło się oświadczenie:
W świetle dzisiejszych niepokojących zarzutów Evan Rachel Wood i innych kobiet, które nazywają Marilyna Mansona swoim oprawcą, Loma Vista zaprzestanie dalszej promocji jego najnowszego albumu ze skutkiem natychmiastowym. Ze względu na te doniesienia, zdecydowaliśmy się również nie współpracować z Marilynem Mansonem przy żadnych projektach w przyszłości.
Marilyn Manson nie jest już podopiecznym agencji CAA, która dotąd reprezentowała artystę, a nadal zajmuje się interesami Evan Rachel Wood. Został także wyrzucony z dwóch produkcji, w których miał się niedługo pojawić - chodzi o "Amerykańskich bogów" oraz "Creep show".
Była partnerka wokalisty, aktorka Evan Rachel Wood, zamieściła w mediach społecznościowych oświadczenie rozpoczynające się słowami:
Mój oprawca nazywa się Brian Warner, znany światu również jako Marilyn Manson.
Twierdzi, że była jeszcze nastolatką, gdy związała się z Mansonem, a ten zrobił jej pranie mózgu i znęcał się nad nią (para rozstała się w 2010 roku). Manson zaprzeczył zarzutom, mówiąc, że są to "straszne zniekształcenia rzeczywistości". W oświadczeniu pisze:
Oczywiście, moja sztuka i moje życie od dawna budziły kontrowersje, ale te ostatnie twierdzenia na mój temat są okropnym zniekształceniem rzeczywistości. Moje intymne związki zawsze były całkowicie konsensualne, z podobnie myślącymi partnerami. Niezależnie od tego, jak i dlaczego inni decydują się teraz interpretować przeszłość, taka jest prawda.
Niemniej jednak, zaczęły się pojawiać kolejne świadectwa kobiet, które oskarżają muzyka o złe traktowanie, które miało stać się przyczyną m.in. depresji czy PTSD (zespół stresu pourazowego).