"Eazy Sleazy" powstało w lockdownie. Mick Jagger zagrał na gitarze i zaśpiewał, natomiast lider Foo Fighters zapewnił gitarę, perkusję oraz bas. Utwór jest zadziorny, pełen rockandrollowej energii, ma też satyryczne przesłanie. Jagger z dużą dozą czarnego humoru opisuje świat "calli na zoomie", "domów w więziennych ścianach", fałszywych aplauzów i przedawkowania telewizji. Artysta z optymizmem wyraża nadzieję na zmiany oraz na „ogród ziemskich rozkoszy”, który czeka nas po zakończeniu lockdownu na całym świecie.
Do utworu powstał klip zrealizowany w domu Micka Jaggera oraz w studiu Foo Fighters. Producentem utworu jest Matt Clifford. Co wyszło z tej współpracy? Posłuchajcie pod linkiem poniżej:
- Napisałem piosenkę o wychodzeniu z lockdownu. Wszyscy teraz bardzo potrzebujemy optymizmu. Dziękuję Dave’owi Grohlowi, że wskoczył na perkusję, bas i gitarę. Praca z nim była czystą przyjemnością. Mam nadzieję, że wszystkim będzie dobrze się słuchało "Eazy Sleazy" - mówi Mick Jagger. Legendzie rocka wtóruje Dave Grohl:
Ciężko jest ubrać w słowa, co oznacza dla mnie nagrywanie z Sir Mickiem. To znacznie więcej niż spełnione marzenie. Kiedy już ci się wydawało, że życie nie może stać się bardziej szalone… bez wątpienia "Eazy Sleazy" będzie hitem lata!
Solową dyskografię Micka Jaggera zamyka płyta "Goddess in the Doorway" z 2001 roku. Czyżby "Easy Sleazy" było zapowiedzią nowego wydawnictwa? Trzymamy kciuki, żeby tak się okazało!