Andrzej Piaseczny zaśpiewał o miłości do "niego". "Piszę o swoich sprawach. Mówię o tym z uśmiechem"

W piątek ukazała się najnowsza płyta Andrzeja Piasecznego "50/50". W szczerej rozmowie z Radiem Zet wokalista potwierdził, że zawarty na krążku utwór "Miłość" jest inspirowany jego życiem. W tekście, którego współautorką jest Majka Jeżowska, padają m.in. słowa: "nie możesz zasnąć i przestać śnić, a życie chciałbyś dzielić tylko z nim". - Tak, to jest piosenka o mnie. Mówię o tym z uśmiechem - zapewnił Piasek.

Wydany 7 maja album "50/50" jest muzyczną celebracją okrągłych urodzin Andrzeja Piasecznego. Wokalista zaprosił do pracy przy płycie m.in. Adama Sztabę, Kayah, Kubę Badacha, Tomasza Organka, Paulinę Przybysz, Jareckiego i Majkę Jeżowską. Krążek najpierw promował singiel "Przedostatni", który Piasek nazywa "delikatnym protest songiem". Na singiel numer dwa została wybrana "Miłość", zawierająca szczere wyznanie.

Andrzej Piaseczny w nowym singlu "Przedostatni" śpiewa do polityków. "Niech ci ludzie pozwolą mi być kim jestem" >>

Zobacz wideo Andrzej Piaseczny wraca do formy po chorobie. Zabrał siostrzenicę do lasu

Piasek: Każdy rodzaj miłości jest bardzo ważny i dobry. Nie wolno nikogo wykluczać

Kilka miesięcy przed premierą płyty Piasek zapowiedział, że utwór, którą na nową płytę napisał wraz z Majką Jeżowską, nie będzie słynną piosenką z jego imprezy urodzinowej, odśpiewaną przez wokalistkę oraz Nergala. "Śpieszę poinformować mających nadzieję, że wprawdzie to nie będzie piosenka z urodzin... ale gwarantuję, że będzie bardzo, ale to bardzo interesująca. Najpiękniej dziękuję Majeczko!" - zapowiadał Piaseczny na Instagramie. Jeżowska dodała: "Wszystkie piosenki na płycie są interesujące, ale nasza to 'perełeczka'".

Wspomnianą "perełeczką" okazała się kompozycja "Miłość", o której Piaseczny opowiedział w rozmowie z Marcinem Wojciechowskim z Radia Zet. - "Miłość" jest odważnym utworem. Chociaż co to za odwaga. Na świecie to są normalne rzeczy, w Polsce jeszcze nie do końca. W tej piosence mówię o tym, że każdy rodzaj miłości jest bardzo ważny i dobry, że nie wolno nikogo wykluczać. Najważniejsza jest miłość, a nie to, kto kogo i dlaczego kocha. Niech wszyscy się kochają, jeśli tylko chcą - powiedział artysta.

Tekst "Miłości" zawiera m.in. linijkę "nie możesz zasnąć i przestać śnić, a życie chciałbyś dzielić tylko z nim". Zapytany, czy jest przygotowany na to, że media będą łączyć słowa "Miłości" z jego osobistymi przeżyciami i insynuować, że pisze o swoich prywatnych sprawach, Piasek odpowiedział:

Ja piszę o swoich sprawach. To jest bardzo proste. Bardzo długi czas myślałem o tym, że dotyczy mnie efekt motyla, tzn. że wystarczy być dobrym człowiekiem po to, żeby wzbudzić w innych ludziach sympatię. Żeby dawać przykład tolerancji i akceptacji do człowieka. Nie do geja, tylko do człowieka. Nasza rzeczywistość społeczno-polityczna zmusza do tego, żeby się określać. (...) Tak, to jest piosenka o mnie. Mówię o tym z uśmiechem.

Wielu internautów przyjęło subtelne w wyrazie wyznanie Piaska z entuzjazmem. Jego wypowiedź podała dalej m.in. działająca na rzecz społeczności LGBT+ Grupa Stonewall, która w poście na Facebooku zaznacza: "W coming outach nie chodzi o to, czy wszyscy się domyślali albo wiedzieli wcześniej. Chodzi o świadomie wyrażoną zgodę i przekazanie tej informacji światu na własnych warunkach. Każda osoba LGBT+ ma do tego niepodważalne prawo".

Więcej o: