- Piosenka narodziła się po dotarciu trzech kumpli do górskiej chaty z zapierającym dech widokiem na Jezioro Czorsztyńskie. Ze sobą zabraliśmy gitary, sprzęt studyjny i rowery. Muzyka do piosenki "Złoto" to efekt pierwszej nocy w głuszy, która wyzwoliła niesamowitą radość z grania i zapomnienie o trudnej sytuacji, która nas muzyków obecnie dotknęła - wspomina Mrozu.
Zalewski znowu "zmienia skórę". Był metalowcem, gwiazdą telewizji, teraz śledzi morderstwo >>
Mrozu daje słowo, że wszystko zamieni w "Złoto"
Mrozu pracował nad tekstem utworu z Arkiem Sitarzem. Muzyka to zasługa artysty, Piotrka „Rubensa” Rubika i Wiktora Koperskiego. Za produkcję utworu odpowiedzialni są Mrozu, Rubens i Kuba Galiński, a mix i mastering – Marcin Bors. Do singla powstał klip, który idealnie koresponduje z energią "Złota". Kumple z osiedla, długie popołudnia spędzone na podwórku i jeszcze dłuższe spojrzenia rzucane w stronę koleżanek ze szkolnej ławki.
Reżyserką teledysku jest Zuzanna Plisz, która wcześniej zrealizowała obsypany nagrodami klip do utworu "Duch" Mroza (14 nominacji na festiwalach, w tym m.in. CAMERIMAGE International Festival, Berlin Music Video Awards, Fryderyki 2018 oraz 6 nagród m.in. na La Guarimba IFF, Evolution Mallorca IFF czy Austin Music Video Festival). Operator to Kacper Fertacz, który ma na koncie zdjęcia do m.in. "Ostatniej rodziny" czy serialu "Król".
Ostatni krążek Mroza, "Aura", bardzo szybko pokrył się złotem i przyniósł artyście kolejne nominacje do Fryderyków. To właśnie z tego ostatniego albumu pochodzi przebój "Napad", który pozwolił Mrozowi na muzyczny debiut w kinie, promując film "Na bank się uda". Tytułowy singiel "Aura" zagościł na stałe w notowaniach wielu stacji radiowych. "Złoto" zapowiada nowy materiał, którego można się spodziewać w niedalekiej przyszłości.
