"Nienawidzę dzieci" i płaczący krwią Lenin. Wokalista Rammsteina z piosenką na Dzień Dziecka

Till Lindemann, lider zespołu Rammstein, zapowiada swój najnowszy teledysk do solowej piosenki o wysoce kontrowersyjnym tytule "Ich Hasse Kinder", co w języku polskim oznacza wprost "nienawidzę dzieci". Poza tym w materiale wideo widać także przebitki na płaczące krwią popiersie Lenina, a także samego wokalistę spacerującego z papierosem po ulicach Moskwy.

1 czerwca w sieci zadebiutować ma pełnoprawny teledysk do najnowszej piosenki Tilla Lindemanna "Ich Hasse Kinder". Póki co dostępny jest zwiastun klipu, który zapowiada widowisko co najmniej niejednoznaczne. Pomijając już fakt, że niemiecki wokalista w poszczególnych ujęciach spaceruje w charakterystycznej futrzanej czapie po moskiewskich ulicach, paląc w dodatku papierosa, to nie brakuje tam innych odwołań historycznych takich jak popiersie Lenina czy mężczyźni w mundurach.

>>> Wokalista Rammsteina zaśpiewał w oryginale sowiecki szlagier. Teledysk nagrał w Ermitażu <<<

Zobacz wideo Historia nagości w polskim kinie [Popkultura Extra]

Wokalista Rammsteina z piosenką na Dzień Dziecka. Będą kontrowersje

Tytuł "Nienawidzę dzieci" brzmi oczywiście pejoratywnie, ale znając wcześniejszą twórczość wokalisty Rammstein, należy wziąć pod uwagę, że nie należy na pewno czytać go dosłownie - przynajmniej dopóki całość utworu nie znajdzie się w sieci. Ale podobny trop interpretacyjny nasuwa zwiastun teledysku, który ewidentnie odwołuje się do czasów komunizmu.

Montaż zaczyna się od ujęć na starą maszynę do pisania, następnie przechodzimy do ujęcia na gipsowe popiersie Włodzimierza Lenina, które płacze krwawymi łzami. W międzyczasie pojawiają się sceny, w których wokalista jest prowadzony z rękami zakutymi w kajdanki przez salę sądową i wprowadzany do klatki. Są też przebitki na salę przesłuchań i mężczyznę w mundurze z gwiazdami na ramionach. Całość urozmaicają też ujęcia z ulic Moskwy oraz Lindemanna w wielkiej futrzanej czapie, który podpala sobie papierosa. 

 

Till Lindemann kontrowersji się nie boi. W swojej karierze napisał już m.in. piosenkę o kanibalizmie, sadyzmie czy aborcji, a teledyski jego zespołu Rammstein nie raz wywołały skandal. Czy to wtedy, kiedy np. do coveru piosenki Depeche Mode "Stripped" reżyser użył montażu zdjęć z nazistowskiego propagandowego filmu Reni Reifensthal "Olimpiada", a także kiedy grupa nagrała klip będący parodią filmu porno (utwór "Pussy"). Przy okazji premiery poprzedniej płyty grupy, oburzenie wywołał fakt, że muzycy w teledysku do "Deutschland", który opiera się na koncepcie artystycznego w formie streszczenia dziejów Niemiec, występują w pasiakach więźniów z obozów koncentracyjnych. Najnowsza piosenka wydaje się więc wpisywać w ten trend w pełni. 

>>> Rammstein nawiązał w teledysku do Holokaustu. Nic dziwnego, że polska prawica jest zachwycona [ANALIZA]<<<

 

Więcej o: