Wyczekiwany teledysk AC/DC. Seniorzy w formie. Magia? I to dosłownie

Upłynęło już 48 lat od chwili, gdy założono australijską grupę AC/DC, która dziś nie bez powodu szczyci się mianem kultowej. Członkowie zespołu po raz kolejny pokazali, że choć dają czadu już prawie pół wieku, mają jeszcze sporo do powiedzenia i zaprezentowali właśnie najnowszy klip do piosenki "Witch's Spell".

Nowy teledysk zespołu AC/DC dosłownie jest przepełniony magią. Sęk w tym, że czarną. Koncepcja bowiem polega na tym, że zła wiedźma uwięziła muzyków wewnątrz kart tarota i za sprawą jej mrocznych zaklęć muszą grać w środku szklanej kuli. Animacje do teledysku wykonała firma produkcyjna Wolf & Crow.

Zobacz wideo Miłość i muzyka łączą się nie tylko w piosenkach. Uczucie doprowadziło niektóre zespoły do rozpadu

Wyczekiwany teledysk AC/DC

Pod nowym klipem widać, że słuchacze są pełni entuzjazmu. W komentarzach nagrania, które od premiery zdobyło pół miliona wyświetleń na YouTube.com, czytamy: "Dopóki AC/DC działa, rock'n'roll nigdy nie będzie nudny", "Popularna opinia: Ta piosenka to arcydzieło", "Kiedy twój dziadek jest fajniejszy niż wszyscy twoi kumple razem wzięci", "Nawet w wieku 70 lat Brian Johnson ciągle daje czadu", "Ci goście nigdy się nie poddają, zupełnie jak króliczki Duracella. Kocham ich muzykę od dzieciństwa i tak się cieszę, że ciągle grają", "Oni są dowodem, że wiek to tylko cyferki", "Oni nigdy się nie zestarzeją".

 

Teledysk promuje kolejny już singiel z 17. studyjnej płyty kultowego zespołu pt. "Power Up". To ich pierwsze od sześciu lat wydawnictwo. Brian Johnson, Angous Young, Phil Rudd i Cliff Williams ruszyli razem do boju nad materiałem, który zachwycił wiernych słuchaczy.

Album udało się nagrać już po śmierci legendarnego gitarzysty Malcolma Younga, który odszedł w 2017 roku. W czasie prac nad nowym albumem zastąpił go jego własny siostrzeniec, Stevie Young. Ale szczęśliwie ducha zmarłego gitarzysty czuć także w nowej muzyce - razem z Angusem stworzył za życia niemało riffów, które trafiły do specjalnego skarbczyka. W czasie prac nad albumem "Power Up" Agnus wygrzebał kilka takich, które wydały mu się najlepsze - w ten sposób Malcolm przyczynił się do powstania nowej płyty. Jej wydaniu miała towarzyszyć także trasa koncertowa, niestety pandemia zmusiła zespół do zmiany planów.

Album "Power Up" zadebiutował na 1 miejscu list sprzedaży w 18 krajach i zbiera świetne recenzje od fanów i dziennikarzy muzycznych na całym świecie. W przeciągu miesiąca od premiery nie spadał z listy 10 najlepiej sprzedających się albumów w Polsce, co pozwoliło mu uzyskać status złotej płyty.

Więcej o: