"W Trójce tego nie puszczą". Kult wypuścił nowy teledysk. "Wiara" uderza w kler

W sieci pojawił się najnowszy teledysk zespołu Kult do piosenki "Wiara". Kazik Staszewski w tekście poruszył temat wiary, kleru i między innymi sprawy pedofilii i tuszowania jej przypadków wśród księży. Słuchacze przewidują, że singiel raczej nie trafi na anteny takich rozgłośni jak Trójka czy Radio Maryja.

"Wiara" to pierwszy singiel promujący najnowszy album Kultu pt. "Ostatnia płyta". Wbrew temu, co można myśleć, zespół tym krążkiem nie żegna się ze słuchaczami i nie zamierza kończyć kariery. To pierwsza od blisko pięciu lat studyjna płyta zespołu, który miał przerwę w nagrywaniu. "Wiara" to zdaniem dystrybutora albumu "jeden z najodważniejszych utworów Kultu".

Zobacz wideo Którzy artyści uniknęli cenzury, a którzy spotkali się z jej nadgorliwością?

Kult wypuścił nowy teledysk. "W Trójce tego nie puszczą"

"Facet w sukience, co kocha dzieci? Niejedna głowa za to poleci! Lub nie poleci, bo do kościoła żaden papuga dotrzeć nie zdoła" - słyszymy między innymi w tekście piosenki. W czarno-białym teledysku z kolei widzimy przebranego za księdza Mariusza Godzinę, nowego saksofonistę Kultu, który grzmi z ambony wersy spisane przez Staszewskiego. W przebitkach wokalista boso przemierza polne drogi, by dojść do pola obsianego zbożem. Całość prezentuje się tak:

 

Wierni wielbiciele i słuchacze zespołu są w przeważającej większości zachwyceni i tekstem, i realizacją filmową: "Nie ważne czy włączysz płytę z czasów komuny, czy najnowszą, jedno jest pewne, KULT przez te wszystkie lata trzyma ten sam poziom", "Kazik jest niemożliwy. Tyle lat na scenie, tyle płyt... ciągła forma", "Klip minimalistyczny, a jakże dosadny. Piękno w najprostszej formie", "Tyle lat Kult Bez pudła dostarcza niezwykłe utwory. Tzw. Instant classic", "Nie ma co tu dużo gadać, po prostu SZTOS. I tak od kilku dekad!", "Czarno-biały teledysk idealnie pasuje do tej zajebistej piosenki", "Kaziku jesteś wielkim tekściarzem!!! Ciarki mnie przeszły".

Niektórzy wieszczą, że utwór "Wiara" może wywołać zamieszanie: "Mocne, będzie dym", "Kazik dostanie ekskomunikę za tę piosenkę", "Powiem tyle - w Trójce tego nie puszczą. W Radio Maryja też nie".

"Przypominam, że wersja na YT jest lekko ocenzurowana" - zwraca uwagę jeden ze słuchaczy, a drugi zauważa, że w wersji emisyjnej zmieniono jedno słowo : "A dlaczego nie ma "r*cha"? Szkoda, że zmieniono tekst". Niektórzy są tym zawiedzeni - "A czemuż to 'facet w sukience' co w wersji albumowej 'ru*ha dzieci', w teledyskowej już tylko je 'kocha'? (...) CO TU SIĘ ODAUTOCENZURZYŁO?".

Warto przypomnieć, że choć YouTube nie cenzuruje piosenek za przekleństwa, to zgodnie z wytycznymi - takie utwory nie są promowane i proponowane użytkownikom serwisu. Powszechną praktyką jest też szykowanie wersji "radio edit" piosenek pod wymagania komercyjnych rozgłośni radiowych. Tu obróbka polega zazwyczaj na skróceniu kompozycji i wycięciu z tekstu wulgaryzmów, tak by kawałek można było puszczać bez względu na porę dnia.

Więcej o: